Lustro służące dialogowi i refleksji

W programie 9. edycji festiwalu Boska Komedia, który odbędzie się w dniach 8-17 grudnia, pojawi się ponad 20 spektakli, tradycyjnie już podzielonych na sekcje - Inferno, Paradiso i Purgatorio. - Zobaczymy teatr, który jest miejscem dialogu i refleksji, a zarazem lustrem, w którym możemy się przeglądać - mówi Bartosz Szydłowski, dyrektor festiwalu. A hasło tej edycji brzmi: „Jeszcze Polska nie zginęła, póki teatr żyje”. - Bo to spektakle, które na różne sposoby opowiadają o nas - dodaje dyrektor.

O statuetkę Boskiego Komedianta ( i 50 tys. zł) rywalizować będą spektakle: „Robert Robur” w reż. Krzysztofa Garbaczewskiego - adaptacja ostatniej powieści Mirosława Nahacza „Niezwykłe przygody Roberta Robura”, zrealizowana w TR Warszawa, a także głośny „Biała siła, czarna pamięć”, który w białostockim Teatrze Dramatycznym im. Węgierki wyreżyserował, inspirując się książką Marcina Kąckiego, Piotr Ratajczak. Premierę poprzedziły pikiety i marsze, spektakl mówi bowiem o zawiłościach koegzystencji odmiennych kultur.

Kontrowersyjny temat podjęła także Agata Duda-Gracz, realizując w Teatrze Muzycznym w Gdyni autorski spektakl „Kumernis, czyli o tym, jak świętej panience broda rosła”, nawiązujący do nieuznawanej obecnie przez Kościół katolicki legendy o świętej Kumernis. To jedno z najgłośniejszych przedstawień roku, już nagrodzone, ze wspaniała rolą wcielającej się w tytułową postać Magdaleny Kumorek.

Radosław Rychcik przyzwyczaił do nowych interpretacji polskiej klasyki. Tym razem zobaczymy jego „Wesele”, osadzone w ogarniętej wojną religijną Irlandii Północnej. Inną klasykę - „Dybuka” Szymona An-skiego przygotowała w Teatrze Polskim w Bydgoszczy Anna Smolar. „Każdy dostanie to, w co wierzy” to z kolei autorskie przedstawienie duetu Wiktor Rubin (reżyseria) i Jolanta Janiczak (tekst i dramaturgia), oparte na motywach „Mistrza i Małgorzaty” Bułhakowa.

Po dramat Thomasa Bernharda „Komediant” sięgnęła Agnieszka Olsten w Teatrze im. Jaracza w Łodzi, a na scenie zobaczymy m.in. dyrektora artystycznego tej sceny Seba Majewskiego. Do nagrody aspirują także dwa przedstawienia z Narodowego Starego Teatru: „Podopieczni” noblistki Elfride Jelinek - o losie nielegalnych imigrantów, wyreżyserowany przez Pawła Miśkiewicza oraz głośny, i z pozaartystycznych powodów, „Wróg ludu”, zrealizowany wg Ibsena przez Jana Klatę. I wreszcie współorganizator festiwalu - Łaźnia Nowa - pokaże „Wszystko o mojej matce” Michała Borczucha, który skorzystał z tekstu Tomasza Śpiewaka.

Spektakle oceni międzynarodowe jury. Jurorzy z zagranicy zdecydują także o tym, kto z młodych twórców dostanie 100 tys. zł na realizację nowego spektaklu, który Boska Komedia pokaże za rok. To festiwalowe novum, któremu należy tylko przyklasnąć. A kwotę tę mają szansę dostać: Magda Szpecht („Schubert. Romantyczna kompozycja na dwunastu wykonawców i kwartet smyczkowy”), Katarzyna Karwat („Holzwege”), Małgorzata Warsicka („Dzieje upadków”), Anna Karasińska („Drugi spektakl”), Aneta Groszyńska („Zapolska Super-star (czyli jak przegrywać, żeby wygrać”), Teo Dumski („Krótki zarys wszystkiego”), Jakub Roszkowski („Wesele”), Jakub Skrzywanek („Cynkowi chłopcy”). - Jedną z naszych ambicji jest pomagania młodym reżyserom, wyławianie największych talentów - tłumaczy dyrektor Bartosz Szydłowski.

Poza tym spektakle spektakle pozakonkursowe: „Plastiki”, przygotowane na otwarcie tego festiwalu w koprodukcji z Teatrem im. Słowackiego, „Wieloryb The Globe” Łaźni Nowej, „The Institute of Memory”, wyprodukowany przez Early Morning Opera z Los Angeles i Nowego Jorku oraz „Dramaty księżniczek”, z Mladinsko Theatre.

Dodajmy, że internetowa sprzedaż biletów i karnetów już ruszyła.

[email protected]