Malarstwo Danuty Jasińskiej
Malarstwa nie studiowała, ale sprawnie posługuje się i olejem, i pastelą. Nie przejmuje się konwencjami; maluje realistyczne pejzaże (chętnie brzozy; tu, pod Krakowem, brzozowych lasów jak na lekarstwo, ale wyjechać parę kilometrów za Przemyśl i już stoją białopienne drzewa owiane delikatnością liści...) - i fantazyjne obrazy, gdzie spod płynnych linii, lub geometrycznych form zamajaczy jakiś kawałek pejzażu, jakaś postać. Raz przywołuje najbarwniejszą z możliwych jesień, innym razem tworzy w zdyscyplinowanej monochromatycznej gamie szarości. - Wszystko zależy od tego, w jakim jestem nastroju - wyjaśnia istotę tego nierzeczywistego (choć często, owszem, realnego) świata. Resztą się nie przejmuje. Nie musi.
Od soboty obrazy Danuty Jasińskiej wiszą w Klubie Dziennikarzy "Pod Gruszką". A wraz z nimi zagościł tam kawałek lwowskiej duszy nieokiełzanej. (AN)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?