Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łyszkowice. Mieszkanki domu pomocy społecznej chcą wrócić "do siebie"

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Nowa kotłownia, zamontowana w budynku portierni, nie została jeszcze odebrana
Nowa kotłownia, zamontowana w budynku portierni, nie została jeszcze odebrana Aleksander Gąciarz
Kilkanaście mieszkanek Domu Pomocy Społecznej w Łyszkowicach od wielu miesięcy przebywa w tymczasowych pomieszczeniach. Na miejscu nie mogą się też odbywać zajęcia w ramach warsztatów terapii zajęciowej. Wszystko przez przedłużającą się inwestycję w postaci budowy kotłowni i instalacji gazowej w części obiektu. - Wyłoniony w drodze przetargu wykonawca okazał się bardzo niesolidny – mówiła na ostatniej sesji Rady Powiatu wicestarosta Elżbieta Grela.

FLESZ - Praca zdalna w Kodeksie Pracy?

od 16 lat

Realizacja dwóch inwestycji w łyszkowickim DPS zaczęła się w ubiegłym roku. Pierwsza dotyczyła budynku, znajdującego się na lewo od głównego wejścia. Mieszczą się w nim pracownie warsztatów terapii zajęciowej (na parterze) oraz część mieszkalna dla 17 kobiet (na piętrze). Wykonawca dobudował w budynku klatkę schodową i zainstalował windę.

Inwestycja druga, realizowana równolegle, polegała z kolei na przebudowie portierni, budowie w niej kotłowni gazowej, doprowadzenia instalacji grzewczej do budynku warsztatów terapii zajęciowej oraz przebudowa tamtejszej instalacji centralnego ogrzewania i ciepłej wody. Przetargi na obie inwestycje wygrała ta sama firma, przy czym w przypadku drugiego zadania, była to jedyna złożona oferta.

- Początkowo nawet się cieszyliśmy, że dwie firmy nie będą sobie wchodzić w drogę – mówi dyrektor DPS Agnieszka Trela.

Radość okazała się jednak przedwczesna. Umowa na dobudowę klatki schodowej z windą została podpisana w połowie maja, planowanym terminem zakończenia prac był 14 październik. Ostatecznie udało się sprawę zakończyć dopiero 30 listopada.

Umowę na wykonanie instalacji gazowej podpisano 9 czerwca. W październiku uczestnicy WTZ oraz mieszkanki miały wrócić do „swojego” budynku. Tak się nie stało. W październiku wykonawca po raz pierwszy zwrócił się o przesunięcie terminu zakończenia inwestycji. Wszystko miało być gotowe w listopadzie. Nie było, ale nie było też zgody na dalsze przesuwanie terminu. Uznano, że nie ma do tego podstaw. Były natomiast podstawy do nałożenia na wykonawcę kary umownej co się zresztą stało.

- Firma tłumaczy się covidem, ale jednocześnie bierze udział w innych przetargach i realizuje inne zadania – podkreśla kierująca Działem Administracyjno – Gospodarczym DPS Małgorzata Gluzicka.

Tymczasem uczestnicy warsztatów terapii zajęciowej od sierpnia odbywają zajęcia w sali Gminnego Ośrodka Kultury w Koniuszy, a 14 z 17 mieszkanek budynku, w którym prowadzona jest inwestycja, mieszka na jednej sali w innym budynku DPS i śpi na polowych łóżkach. - To są osoby chorujące psychiczne i upośledzone. Dla nich już lockdown związany z pandemią był wielkim stresem i przeżyciem. Teraz też mocno przeżywają tę sytuację, dopytują kiedy będą mogły wrócić na swoje miejsca – mówi Agnieszka Trela.

Konkretnej daty przeprowadzki nikt jednak nie potrafi podać. Wykonawca inwestycji już trzykrotnie zgłaszał prace do odbioru, ale za każdym razem okazywało się, że nie są wykonane tak, jak oczekiwaliby tego inspektorzy nadzoru, dyrekcja DPS i inwestor. - Nasze zastrzeżenia dotyczą nie tylko sposobu wykonania prac, ale też dokumentacji – mówi Małgorzata Gluzicka.

Z kolei właściciel firmy, Paweł Oleksy, powiedział nam, że z jego punktu widzenia wszystkie zaplanowane prace zostały już wykonane i liczy, że w najbliższych dniach inwestycja zostanie formalnie zakończona. Obecnie wykonawca zgłosił po raz czwarty zakończenie prac. Trwa weryfikacja dokumentacji oraz przegląd techniczny. - Mam nadzieję, że tym razem już wszystko będzie w porządku i zamkniemy sprawę. Jesteśmy na rynku 22 lata, realizowaliśmy o wiele większe inwestycje i nie było tyle problemów co w tym wypadku - słyszymy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski