Ma 150 lat, a jak się trzyma!

W Miechowie nie zagoiły się jeszcze rany po krwawej bitwie powstania styczniowego z 17 lutego 1863 r, a w niewielkiej miejscowości odległej tylko kilka kilometrów od miasta, zawiązywała się najprawdziwsza szkoła podstawowa.

Swoją działalność, o czym mówi pożółkła kronika pisana ręcznie atramentem, rozpoczęła trzy lata później. 5 czerwca są zaplanowane uroczyste obchody 150-lecia Szkoły Podstawowej w Bukowskiej Woli; od 20 lat noszącej imię Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich - Obrońców Tobruku.

Spodziewany jest przyjazd wielu gości; przede wszystkim bardzo już nielicznych weteranów walk pod Tobrukiem, ich rodzin i absolwentów szkoły. Swoją wizytę zapowiedział mający tu swoje rodzinne korzenie Andrzej Olechowski, były minister finansów i spreaw zagranicznych, dwukrotny kandydat na prezydenta, współtwórca Platformy Obywatelskiej, a w młodości, o czym mało kto dziś pamięta, kierownik artystyczny zespołu „Trzy Korony” Krzysztofa Klenczona i dziennikarz radiowy.

Szkoła na te wyjątkowe dni przybiera iście młodzieńczy wygląd. „Odkurzane” są bogate pamiątki po Obrońcach Tobruku; w przygotowywaniu są też wystawy okolicznościowe.

Od historii do teraźniejszości

Na pierwszej stronie kroniki czytamy, że w 1866 r. znajduje się Szkoła w Bukowskiej Woli. Nauczycielem był obywatel Olsztyński. Wówczas wieś Bukowska Wola należała do gminy Jaksice - Miechów. Do szkoły w Bukowskiej Woli chodzą dzieci z tejże wsi oraz z Kaliny Małej, Brzuchani i Wymysłowa.

W roku 1872 następuje reorganizacja gmin. Bukowska Wola należy do gm. Wielko-Zagórze, która daje szkole 2 morgi i 160 prętów ziemi.

„Prapoczątki” tej placówki nie były więc łatwe. Przez wiele latszkoła mieściła się w kolejnych, wynajmowanych lokalach. Dopiero w 1964 roku rozpoczęto budowę szkoły „tysiąclatki”. Najpierw była to szkoła ośmioklasowa, obecnie sześcioklasowa. Uczy się w niej ok. 100 uczniów. Liczba ta pozwala na tworzenie kilkunastoosobowych oddziałów; optymalnych pod każdym względem. Oprócz sal lekcyjnych jest pracownia komputerowa, biblioteka, świetlica, jadalnia, sala gimnastyczna i ostatnio przybył przyszkolny plac zabaw.

- Jesteśmy przygotowani do pracy z uczniami niepełnosprawnymi. Mamy doświadczenie w prowadzeniu klas integracyjnych oraz specjalistów pracujących z uczniami z dysfunkcjami. Od niedawna funkcjonuje też oddział przedszkolny - mówi dyrektor Jan Manterys i dodaje, że placówka współpracuje aktywnie z wieloma organizacjami.

Obrońcy Tobruku częstymi gośćmi

Od 1996 roku szkoła nosi imię Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich - Obrońców Tobruku. Nadanie tego imienia było w niewielkiej miejscowości wydarzeniem dużej rangi. Na skwerze od strony drogi wojewódzkiej stanął pomnik, sławiący wojenny czyn SBSK - Obrońców Tobruku wchodzącej w skład II Korpusu Polskiego.

Przez ten czas odbyło się wiele spotkań z Tobrukczykami, akademii, warsztatów tematycznych, sesji naukowych, rajdów. Przeprowadzono 14 edycji konkursu historycznego „Ku Wolnej Polsce”, który corocznie obejmuje patronatem małopolski kurator oświaty. - Przez wiele lat szczyciliśmy się Szkolną Izbę Pamięci. Teraz te zbiory znajdują się w Muzeum Ziemi Miechowskiej. Eksponaty „papierowe” mają być wypożyczone Oddziałowi INP w Krakowie, który obiecał profesjonalne opracowanie materiałów i przygotowanie okolicznościowej wystawy - mówi dyrektor Manterys.

Głównym punktem jubileuszowych obchodów 150-lecia, będzie odsłonięcie tablicy pamiątkowej zmarłego w ubiegłym roku Tobrukczyka, podporucznika Tomasza Skrzyńskiego.

Dwukondygnacyjny budynek przybiera wiosenne oblicze, finalizowane są praca na przyszkolnym terenie. Wyremontowano plac przed głównym wejściem, kładąc nową kostkę brukową. Dzięki pomocy rodziców udało się przeprowadzić prace modernizacyjne na placu za szkołą od strony zachodniej. Do czerwcowych uroczystości przygotowywane jest też boisko sportowe, który będzie m.in. miejscem festynu jubileuszowego.

Olechowski: Przodkowie mieli tu swój majątek

Historia szkoły i miejscowości jest nierozerwalnie związana z rodziną Molęckich, która od końca XIX wieku do czasów powojennych miała tu swój liczący prawie 50 hektarów, majątek ziemski.

W 1946 r. został on rozparcelowany. Członkowie rodu, znanego w okolicy z wielu aktów dobroczynności, nie uniknęli stalinowskich represji. Były egzekucje, aresztowania, więzienie.

Młodsze pokolenie na zawsze opuściło te strony. Z tej rodziny wywodzi się Andrzej Olechowski. Jego babcia (po drugim mężu Molęcka), była właścicielką bukowskich dóbr. - Były minister zapowiedział swój przyjazd na obchody 150-lecia szkoły, ale jeszcze oficjalnego potwierdzenia nie mamy. Trochę czasu zostało. Mamy nadzieję, że uda mu się do nas przybyć - mówi nam Jan Manterys.

O bytności rodu ziemian na tym malowniczym terenie przypominają dwa kamienne głazy przed szkołą, przywiezione z nieistniejącego już dworku rodu Molęckich. „Kamienie poświęcone pamięci Wincentego Molęckiego 1876-1946’ - czytamy wyryty napis.

Spotkanie przyjaciół

Uroczystości jubileuszowe półtorawiecza szkoły są zaplanowane w niedzielę 5 czerwca. O godz. 13 zostanie odprawiona msza święta polowa na placu przed budynkiem. Później nastąpi odsłonięcie tablicy pamięci podporucznika Tomasza Skrzyńskiego, rozdanie nagród uczniom w ogłoszonych wcześniej konkursach oraz spotkania absolwentów i przyjaciół bukowskiej szkoły.

Z naszą placówką związanych jest wiele pokoleń mieszkańców Bukowskiej Woli, Kaliny Małej, Kaliny Rędziny, Kaliny Lisiniec. Wszystkich mile u siebie widzimy i gościmy - zaprasza dyrektor.
(WOJ)

">