Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ma władzę i pieniądze. Większe niż carowie i sekretarze generalni

Włodzimierz Knap
WŁADIMIR PUTIN jest człowiekiem głęboko ideowym oraz wierzącym, a swoją wiarę pogłębia w sposób konsekwentny. Jest przy tym zagorzałym monoteistą. Jedynym bogiem dla niego jest pieniądz. Ma też obsesję: jest nią bycie najbogatszym człowiekiem na świecie. I cel ten realizuje.

Mówienie o Władimirze Putinie „car” jest pozbawione sensu. Władza, jaką posiada nad swoimi poddanymi, jest znacznie większa niż mieli ją carowie. Ci byli ograniczeni, choćby z racji technicznych możliwości, do – co najwyżej – kontrolowania części elit. Bywało, że nad carami czy carycami w rzeczywistości panowało ich najbliższe otoczenie.

Zasadniejsze jest porównywanie Putina z potęgą przywódców sowieckich, przede wszystkim sekretarzy generalnych. _–_W porównaniu z Leninem dysponuje znacznie większą władzą – ocenia prof. Andrzej Nowak, znawca Rosji i Związku Sowieckiego z UJ. _– U_stępuje za to sporo Stalinowi, bo ten stworzył perfekcyjny system totalitarny, nad którym panował, zwłaszcza nad tajnymi służbami. Pozostali sekretarze generalni mieli nieporównywalnie mniej do powiedzenia niż obecny prezydent Rosji.__Prof. Nowak podkreśla, że „gensekowie” – choć skupiali dużą władzę – musieli liczyć się z kluczowymi postaciami z Biura Politycznego, służb specjalnych, wojska. W jego ocenie, począwszy od końca rządów Chruszczowa po Gorbaczowa, rządy w ZSRR były w gruncie rzeczy kolegialne. Prof. Nowak przekonuje, że potęga Putina bierze się stąd, że udaje mu się panować nad policją polityczną, którą rozbudował do monstrualnych rozmiarów.

Również Krystyna Kurczab-Redlich, dziennikarka, autorka „Głową o mur Kremla”, uważa, że Putin jest znacznie potężniejszy niż sekretarze generalni, z wyjątkiem Stalina. _– _Tylko generalissimus siał większą grozę wśród elit władzy niż obecny prezydent Rosji. Tak jak za Stalina, również w okresie rządów Putina w obozie rządzącym nikt nie może być pewny swojej przyszłości, łącznie z przeżyciem – uważa. Dodaje, że Putin to prawdziwy szef kremlowskiej mafii. A jego mafia jest potężna, przede wszystkim z racji posiadanego bogactwa i liczby funkcjonariuszy. Na stronie internetowej Federalnej Służby Bezpieczeństwa jest napisane, że w 1999 r. zatrudnionych było 70 tys. pracowników FSB. W 2008 r. ta liczba wzrosła do 350 tys. Dziś z pewnością jest dużo wyższa.

Można by się jednak zastanowić, czy Putin nie ma pełniejszej władzy niż Stalin! Znawcy Rosji zwracają uwagę, że okres w pełni tyrańskich rządów generalissimusa nie trwał zbyt długo, choć przyniósł straszliwe żniwo. Przez większość swojego panowania walczył o władzę. Abdurachman Awtorchanow, znawca czasów stalinowskich, przekonuje, że mylą się ci, którzy sądzą, iż Stalin mógł wszystko. Był, według niego, swego rodzaju więźniem kierowników aparatu partyjno-policyjnego i miał tego świadomość, a oni nie. Przeprowadzał wśród nich czystki, by podległe mu elity nie umocniły się zanadto. Choć nie mamy pewności, wydaje się (sądząc „po owocach”), że od kilkunastu już lat Putin całkowicie panuje nad tajnymi służbami. Jak nikt przed nim w Rosji.

Prof. Józef Smaga, przewodniczący Komisji Wschodnioeuropejskiej PAU, nie podziela dość powszechnego stanowiska, że Putin zmierza drogą Piotra I. –_Car, przy wszystkich swoich ograniczeniach, jednak Rosję reformował. Putin poza imperialną retoryką nic nie robi, by unowocześnić kraj. Wręcz hamuje jego rozwój, stawiając niemal wyłącznie na surowce naturalne – _podkreśla. Jego zdaniem, świetnie widać to na przykładzie igrzysk w Soczi, które kosztowały ogromne pieniądze, a wyłożono je niemal wyłącznie na chwałę Putina i dla zaspokojenia jego aspiracji. _– _A Rosja to nadal biedny kraj _– _zauważa. Ponad połowa gospodarstw wiejskich nie ma gazu i wody bieżącej.

Nie można porównywać go natomiast z kimkolwiek w całej historii Rosji, gdy idzie o stan posiadania. Jest najbogatszym Rosjaninem, który żył. Prawdopodobnie to również najbogatszy człowiek na świecie. Ma więcej niż Bill Gates czy Carlos Slim. Oczywiście, że potwierdzenia takiego stanu rzeczy nie znajdziemy w jego oświadczeniu majątkowym. W nim zadeklarował, że jego dochód jako prezydenta wynosi 5,8 mln rubli rocznie – na rękę ok. 100–120 tys. dol. Sporo mniej niż zarabiają przywódcy USA, Wielkiej Brytanii czy Niemiec, a stosunkowo wcale niedużo więcej niż prezydent Polski. W maju 2013 r. Borys Niemcow i Leonid Martyniuk wydali raport „Życie niewolnika na galerach”. Podali w nim, że sama flota samochodów Putina warta jest około miliarda dolarów.

A ma mieć jeszcze m.in. 43 samoloty, 15 helikopterów, cztery statki, dziesiątki tysięcy hektarów ziemi, 20 pałaców, wiele willi i daczy. W 2007 r. rosyjski politolog Stanisław Belkowski poinformował, że Putin (wówczas premier) miał 37 proc. udziałów Surgutneftegasu i 4,5 proc. akcji Gazpromu. Wówczas warte były 40 mld dol., obecnie – 70 mld. Ten sam Belkowski, prezes Narodowego Instytutu Strategicznego w Moskwie, przekonuje, że dla Putina seks w ogóle nie istnieje; jego małżeństwo było fikcją, a związek z gimnastyczką Aliną Kabajewą jest wymysłem specjalistów od PR, którzy w ten sposób chcieli zatuszować jego homoseksualną orientację i pokazać go jako macho.– Putin jest człowiekiem głęboko ideowym oraz wierzącym, a swoją wiarę pogłębia w sposób konsekwentny i niezwykle efektywny. Jest przy tym zagorzałym monoteistą – ironizuje Krystyna Kurczab-Redlich. _– _Jedynym bogiem dla niego jest pieniądz. Ma też obsesję: jest nią bycie najbogatszym człowiekiem na świecie. I na razie swój cel realizuje.

W gruncie rzeczy niewiele wiemy o jego życiu, zwłaszcza w okresie dzieciństwa. – _B_o ma ich dwa – twierdzi autorka „Głową o mur Kremla”. – Jedno oficjalne, drugie tajne tak bardzo, że pierwsi, którzy chcieli je ujawnić, musieli zginąć. Z oficjalnego życiorysu dowiedzieć się można, że urodził się 7 października 1952 r. w Leningradzie, jego matką była Maria Iwanowna Putina, ojcem Władimir Putin. Według wersji utajnionej, urodził się we wrześniu 1950 r. Matką była Wiera Nikołajewna Putina, która jeszcze niedawno mieszkała w wiosce Metechi (w Gruzji). Ojcem – Płaton Priwałow, alkoholik, który w zasadzie ograniczył się do spłodzenia dziecka.

Dziennikarze, którzy dotarli do Metechi, od Wiery Nikołajewnej uzyskali potwierdzenie, że jest matką prezydenta Rosji. Jej córka, a siostra Putina, powiedziała to samo. Podobnie jak starsi wiekiem mieszkańcy Metechi. Zresztą podobieństwo między przyrodnią siostrą Putina a nim, zdaniem dziennikarzy, jest uderzające. Dlaczego Putin nie przyznał się do prawdziwej matki? Po prostu, ta, gdy był małym chłopcem, związała się z Georgijem Osipaszwilim, który za bękartem Wowką do tego stopnia nie przepadał, że bił go i głodził. W końcu dziadkowie Wołodi oddali go małżeństwu z Leningradu: Marii Iwanownej i Władimirowi Putinowi. Ci usynowili go.

Putin cieszy się nadal sporą popularnością, bo uchodzi za pogromcę terroryzmu czeczeńskiego. Totalnie podporządkował sobie telewizję, redukując wolność słowa do kilku niskonakładowych gazet. Krytykować go, owszem, wolno, byle nie w głównych mediach, i w dozwolonych granicach. Od ponad 14 lat Rosjanie oglądają wirtualnego Putina codziennie, w dużych dawkach, najczęściej w roli zapracowanego i zafrasowanego gospodarza kraju, albo pociągającego dla pań macho. Ciągle w ruchu, w samolocie, na okręcie podwodnym, w dżungli, na zebraniach, w fabrykach, szpitalach. W ocenie prof. Smagi, popularność Putina to w sporej części efekt nostalgii za mocarstwowością Związku Sowieckiego, która dla sporej części Rosjan ciągle ma znaczenie. Putin oferuje im pozory, że za jego rządów wielka Rosja wraca. A któż nie chciałby wierzyć, że jego państwo jest silne i potężne?

***

– Tylko Józef Stalin siał większą grozę wśród elit władzy niż obecny prezydent Rosji. Tak jak za Stalina, również w okresie rządów Putina w obozie rządzącym nikt nie może być pewny swojej przyszłości, łącznie z przeżyciem – twierdzi Krystyna Kurczab-Redlich.

– Prof. Józef Smaga nie podziela dość powszechnego stanowiska, że Putin zmierza drogą Piotra I. Podkreśla, że car, przy wszystkich swoich ograniczeniach, jednak Rosję reformował. Putin poza imperialną retoryką nic nie robi, by unowocześnić Rosję. Wręcz hamuje jej rozwój.

– Władimir Putin ma dwa życiorysy z okresu dzieciństwa. Oficjalny i drugi tak tajny, że pierwsi, którzy chcieli go ujawnić, musieli zginąć. Z niego wynika, że urodził się we wrześniu 1950 r. Matką była Wiera Nikołajewna Putina, która jeszcze niedawno mieszkała w wiosce Metechi (w Gruzji). Ojcem – Płaton Priwałow, alkoholik, który w zasadzie ograniczył się do spłodzenia dziecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski