Chętnych na drukowanie kart nie brakowało. Do przetargu ogłoszonego przez miasto stanęło aż 12 firm. Najdroższa oferta wykonania blisko 25 tys. kart do głosowania opiewała na 24,5 tys. zł. Wygrała trzykrotnie tańsza - drukarni z Oławy.
W listopadzie zamówienie realizowały Częstochowskie Zakłady Graficzne. Kłopot w tym, że na kartach w okręgu wyborczym nr 3 brakło nazwiska jednego z kandydatów - Bartłomieja Kawuli. Po proteście Marka Ciesielczyka (Nowa Prawica i Stowarzyszenie "Oburzeni") sąd uznał wybory w jednej czwartej miasta za nieważne i nakazał ich powtórzenie. Miasto żąda teraz od drukarzy zwrotu ok. 13 tys. zł za feralne karty. Ci odmawiają, twierdząc że błąd leżał po stronie magistratu.
Niezależnie od finału tego sporu do wyborów dojdzie 26 kwietnia. Po nich poznamy nazwiska 7 radnych. Zgodnie z postanowieniem sądu, w stu procentach zmieniony został już skład 19 obwodowych komisji wyborczych, które będą czuwać nad głosowaniem.
Już od dziś do 17 kwietnia mieszkańcy os. Krzyż, Klikowa, Piaskówka i Starówka mogą sprawdzić, czy ich nazwiska widnieją w spisie wyborców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?