Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Rybus: Remis nas nie zadowoli. Jedziemy do Dublina po trzy punkty [WIDEO]

Rozmawiał Michał Skiba
Maciej Rybus chce opuścić Grozny
Maciej Rybus chce opuścić Grozny Fot. Paweł Skraba
Rozmowa. Irlandczycy nie grają wyłącznie długimi podaniami na napastnika – mówi przed niedzielnym meczem w Dublinie reprezentant Polski Maciej Rybus.

– Ostatnio grywa Pan w obronie. Był Pan brany pod uwagę na tę pozycję w meczu z Irlandią?

– Zagrałem na lewej obronie ledwie trzy spotkania. To za mało, bym mógł już czuć się pewnie na boku defensywy – na to potrzeba czasu. W klubie jako lewy defensor występowałem z konieczności. To raczej tylko chwilowa sytuacja. Po tych trzech spotkaniach mam zupełnie nowe spojrzenie na to, jak bronić. Gdy traciłem piłkę w pomocy, to wiedziałem, że jeszcze świat się nie zawalił – była asekuracja.

– Być może znowu wystąpi Pan na boku ze swoim byłym klubowym kolegą Jakubem Wawrzyniakiem.

– Ta grupa jest już zgrana w każdej formacji. Do tej pory różnie to bywało. Wcześniej wyglądało to średnio – było dużo rotacji. Z Kubą grałem długo w Legii, więc rozumiem się z nim doskonale.

– Nad czym najwięcej pracowaliście na zgrupowaniu?

– Główną uwagę zwracaliśmy na taktykę i stałe fragmenty gry. Staraliśmy się więc poprawić wszystkie elementy, nad którymi możemy pracować na bieżąco. O swoją indywidualną formę dbamy w klubie. Tam pracujemy nad motoryką, kondycją. Tutaj mamy więcej zajęć z piłką – typowych pod mecz z Irlandią.

WIDEO: Rybus: Nadszedł czas na zmiany. Chcę odejść z klubu, bo mam ambicję grać w pucharach

Źródło: Agencja TVN/x-news

– Jakie będą założenia na mecz z Irlandią?

– Chcemy zagrać ofensywnie, oczywiście nie zapominając o tyłach. Naszym największym atutem zawsze była gra z kontrataku, ale jak pokazały ostatnie spotkania, dobrze radzimy sobie nawet wtedy, gdy musimy dłużej rozgrywać piłkę. Jesteśmy gotowi na oba scenariusze.

– Nie ma Pan obawy, że piłka będzie non stop w powietrzu ?

– Cały mecz może tak nie będzie. Nie zabierajmy Irlandczykom umiejętności operowania piłką. Mają mnóstwo zawodników grających w Premier League lub na jej zapleczu, gdzie również jest wysoki poziom. Potrafią zagrać kombinacyjną piłkę.

– Nie boi się Pan prowokacji ze strony Irlandczyków?

– Jesteśmy przygotowani na wszystko. W meczu decydują pojedyncze momenty. Wystarczy chwila, by zagotowała się głowa, a wtedy można zrobić coś głupiego. Jesteśmy uczuleni na zaczepki. Musimy zagrać ostro, ale nie brutalnie. To prawda, że Irlandczycy grają ostro i agresywnie, ale jak prześledzić ich mecze, to widać, że nie łapią za dużo czerwonych kartek. My musimy odpowiedzieć podobnym poziomem agresji co oni.

– Remis bierzecie w ciemno?

– Nie ma mowy o kalkulacji. Liczy się tylko zwycięstwo i trzy punkty. Przed nami trudne spotkanie z Gruzją w czerwcu i ciężka jesień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski