Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Sadlok: Byliśmy rozpędzeni, ale nie udało się [WIDEO]

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
Maciej Sadlok, tak jak pozostali zawodnicy Wisły Kraków, był w kiepskim humorze po meczu z Zagłębiem Lubin. Remis sprawił, że „Biała Gwiazda” nie zagra w grupie mistrzowskiej, a pozostaje jej tylko walka o utrzymanie.

autor: Bartosz Karcz

– Co tu dużo mówić, dla nas ten remis to jest porażka, nie ma co tego ukrywać – mówi Maciej Sadlok. – Byliśmy bardzo blisko awansu do ósemki, byliśmy rozpędzeni, ale niestety się nie udało.

Sadlok był bliski zdobycia gola dla Wisły. Po jego uderzeniu piłkę do siatki wepchnął nawet Rafał Boguski, ale sędzia odgwizdał spalonego wiślaka. Sadlok przyznał jednak, że strzelał, a nie podawał do kolegi. – Oddawałem strzał – mówi zawodnik. – Piłka dość mocno się kręciła i myślę, że stąd też lekko nie wyszedł mi ten strzał, ale wyszło wszystko tak, że strzeliliśmy bramkę. Z tego, co słyszeliśmy, prawidłową.

I właśnie tego drugiego gola w końcowym rozrachunku zabrakło wiślakom, żeby pokonać Zagłębie. Maciej Sadlok przyznaje, że jeśli ta sztuka krakowianom by się udała, to raczej nie wypuściliby już wygranej z rąk.
– Myślę, że druga bramka uspokoiłaby nas i zdecydowanie łatwiej nam by się grało – mówi gracz Wisły. – Z drugiej strony Zagłębie też nie stwarzało sobie takich sytuacji, żeby mocno nam zagrozić. Dostaliśmy jednak bramkę ze stałego fragmentu gry. Ten element był najgroźniejszy z ich strony. Wiemy nie od dziś, że Filip Starzyński bardzo dobrze bije stałe fragmenty gry. Również o tym rozmawialiśmy, ale na boisku są emocje i człowiek w ferworze walki chce jak najlepiej. A faule, wiadomo, zdarzają się zawsze.

Teraz przed Wisła walka o utrzymanie. Maciej Sadlok pozostaje jednak optymistą, jeśli chodzi o przyszłość drużyny, bo mówi: – Na pewno zdecydowanie trudniej się gra w tej dolnej części tabeli, ale nic nam nie pozostaje, jak podtrzymać to, co robimy, bo uważam, że to idzie w dobrym kierunku. Nasza gra dobrze wygląda. Jeśli nie spuścimy z tonu, to ja jestem spokojny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Maciej Sadlok: Byliśmy rozpędzeni, ale nie udało się [WIDEO] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski