Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maczanka krakowska z budy czy gicz z jelenia. A może to i to?

Katarzyna Kachel
W kategorii „Szybka Pycha” naprawdę mocna konkurencja. Wśród najlepszych między innymi pomysłodawcy odtworzenia maczanki
W kategorii „Szybka Pycha” naprawdę mocna konkurencja. Wśród najlepszych między innymi pomysłodawcy odtworzenia maczanki Andrzej Banaś
Nie mamy wyjścia. Musimy zgodzić się z krakauerami Mieczysławem Czumą i Leszkiem Mazanem, że Kraków to pępek świata. Także kulinarny. I uwierzyć im, że prababka hamburgera to nasza tradycyjna maczanka, która właśnie przeżywa cudowne odrodzenie. Musicie jej spróbować.

9kategorii i 27 restauracji. Najlepszych w mieście. Wśród nich także takie, gdzie trzeba jeść siedząc na prostych drewnianych skrzynkach. To ścisła czołówka naszego plebiscytu Smaki Krakowa, w którym partnerami „Dziennika Polskiego” są: F.P.H. Witek’s Adam Witek, POSbistro Sp. z o.o., Międzynarodowy Port Lotniczy im. Jana Pawła II Kraków-Balice sp. z o.o. Które lokale wygrały? Kto zdobył tytuł Grand Prix? Dowiedzą się Państwo w grudniu. Dziś już jednak możemy zdradzić, które pozycje w menu wywarły na naszych testerach największe wrażenie; zaskoczyły oryginalnością i nieoczywistymi połączeniami smaków.

Karma na śniadanie
Na dobry początek dnia Ania Skwarek, blogerka, proponuje Karmę przy ulicy Krupniczej. – Warto tam pójść choćby dla genialnej kawy – argumentuje.

Jeśli ktoś ma ochotę, może porównać tę wegetariańską restaurację z konkurentką, zresztą z tej samej ulicy. Lokal Pod Norenami od samego rana serwuje dania, w których ważny jest i smak, i produkt. Właściciele stosują tradycyjne receptury i zasady kuchni azjatyckiej. Rygorystycznie trzymają się także reguł kuchni wegetariańskiej i wegańskiej. – Menu jest tu stworzone przez ludzi z pasją, co jest od razu wyczuwalne – ocenia Anna Starmach.

O potrawach w smakach kurczaka, pikantnej wieprzowiny podawanej w aromacie tajskiej bazylii krążą po Krakowie legendy.

Coś na szybko
W kategorii „Szybka Pycha” same czarne konie. Znaleźli się w niej bowiem prawdziwi fajterzy. Przy ulicy św. Wawrzyńca, w bufecie na kółkach, odżyła krakowska maczanka, której korzenie sięgają XIX wieku. Jak piszą krakauerzy, ma to być przekrojona całkiem zwyczajna bułka (nie jakaś tam bagietka) nadziana płatem schabu i dopieszczona sosem.

I taką właśnie w tej wersji dostaniecie w budzie Andrus Food Truck. Karczek wieprzowy marynowany jest 48 godzin i długo pieczony w niskiej temperaturze. – Możecie wybrać wersję tradycyjną, jak i różne wariacje na temat potrawy – podpowiada Małgorzata Cetera-Bulka.

No i są jeszcze chłopcy z ulicy Kupa, serwujący burgery ze świetną wołowiną. –To foodtruck z hamburgerami w najlepszym tego słowa znaczeniu – docenia Ania Starmach.

Ośmiornica i jeleń
Adam Chrząstowski lubi się czepiać. Ale do przystawek i deserów w Zazie nie miał żadnych zastrzeżeń. – Świetne –komplementował. Foie gras z ravioli z dynią znika w tym francuskim bistro równie szybko jak szpinakowe ciasto. To strzały w dziesiątkę. – No i ta kaszanka z ananasem! – podkreślał szef kuchni.

Podobnie jak goleń z jelenia. Delikatny i upieczony „w punkt”. Czy wygra z nimi ZaKładka z ośmiornicą i pure ziemniaczano-cytrynowym i genialnym cremem brulee?

Miło, ciepło i rodzinnie
Na niedzielne lub świąteczne wyjście rodzinne nasi testerzy polecają m.in. wegetariański lokal WieloPole3, azjatycki ZenSushi Bar& Japanese Restaurant oraz meksykańską Alberiche. W tej ostatniej chwalą bardzo dobry stosunek ceny do jakości, ciepłą atmosferę i dobrze skomponowane menu. Szukającym oryginalniejszych wnętrz polecają Studio Qulinarne, mieszczące się na terenie zajezdni przy ul. św. Wawrzyńca.

Ania Starmach dorzuca do listy Szarą na Rynku Głównym: – Po pierwsze zjawiskowe wnętrze, po drugie ciekawe menu i produkty najwyższej jakości.

Odkryciem i zaskoczeniem dla niej, jak i dla Małgorzaty Nitek, było 27 Porcji Slow Food. Niewielka restauracja schowana na Ruczaju to nie tylko krótka karta, stawiająca na sezonowość, ale i wielka pasja właścicieli.

Na koniec coś o lodach. Tych musztardowych w Białej Róży, które znalazły się w daniu głównym i zachwyciły Annę Skwarek: – Bo świetnie połączono je z kaczką i sosem wiśniowym. I tych z Edo Fusion, za które dosłownie dałby się zabić Łukasz Skura.

– Może i wyglądały jak typowy lodowy deser, ale tak nie jest. Smak i jego prawdziwa poezja są ukryte w środku. Lody bowiem owinięto cieniutkim ciastem ryżowym – zachwycał się.
Czy kulinarna mapa nie rysuje się niezwykle smacznie, utwierdzając nas w przekonaniu, że jesteśmy tą częścią świata, która żyje w miejscu uprzywilejowanym? Ta wielomiliardowa reszta – jak nie bez dumy podkreślają nasi krakauerzy – miała po prostu pecha. Los nie był dla nich tak łaskawy.

***

Właśnie zakończyliśmy trzeci etap naszego plebiscytu SMAKI KRAKOWA.

Od 26 września do 31 października kapituła dokonała weryfikacji restauracji, które Państwo zgłaszaliście. W jaki sposób? Najsmaczniejszy z możliwych: poprzez degustację potraw w każdym z nominowanych lokali.

Oceniali:

ANNA STARMACH – absolwentka francuskiej prestiżowej szkoły Le Cordon Bleu, jurorka MasterChefa;
ADAM CHRZĄSTOWSKI – szef kuchni restauracji Ed Red;
MAŁGORZATA CETERA-BULKA – prezes oddziału Polskapresse w Krakowie;
MAŁGORZATA NITEK – zastępca redaktora naczelnego „Dziennika Polskiego”;
ANNA SKWAREK – blogerka www.dania-kontra-ania.blogspot.com;
ŁUKASZ SKURA – Czytelnik, który przesłał najciekawsze uzasadnienie kandydatury

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski