Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mafie papierosowe podbiły polski rynek [WIDEO]

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Polskę zalewają papierosy przemycane z Białorusi i Ukrainy
Polskę zalewają papierosy przemycane z Białorusi i Ukrainy fot. Tomasz Bołt
Afera. Z nielegalnych źródeł pochodzi już niemal co trzeci papieros w Małopolsce, a w niektórych rejonach nawet co drugi. Straty firm i państwa idą w miliardy złotych.

Zobacz także: Szans nie wolno marnować

Przestępcy atakują Polskę od wschodu. Na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i w Białostockiem zwalczające się mafie przemytników i podziemnych producentów opanowały dwie trzecie tytoniowego rynku. Wypierają legalnych wytwórców i sprzedawców. W ub. roku przestępcy rzucili na rynek 13 mld sztuk nielegalnych papierosów - o ok. 40 proc. więcej niż na początku dekady.

WIDEO: CBŚP zlikwidowało dwie nielegalne fabryki papierosów. Pracowali tam niewolnicy z Ukrainy

Źródło: CBŚP/x-news

Grażyna Sokołowska, ekspert BCC, podkreśla, że gigantyczne straty ponoszą z tego powodu nie tylko działający w naszym kraju zagraniczni producenci, ale też ich kooperanci, w tym rolnicy, głównie z Małopolski, bo większość plantacji tytoniu położona jest w naszym regionie.

- Sektor tytoniowy zatrudnia w sumie pół miliona osób i wpłaca do państwowej kasy 23 mld zł, co stanowi aż 8 proc. rocznych wpływów budżetowych kraju. Dzięki eksportowi wyrobów tytoniowych mamy też 1,5 mld euro nadwyżki w handlu zagranicznym. Cała ta konstrukcja zaczyna się walić. Przez szarą strefę państwo na samych podatkach traci około 7 mld zł rocznie - wylicza Sokołowska.

- Bezkarne działania przemytników i nielegalnych producentów są śmiertelnym zagrożeniem dla naszej działalności. Odczuwamy je wszyscy coraz boleśniej - przyznaje Przemysław Noworyta z Polskiego Związku Plantatorów Tytoniu. Dodaje, że cierpią również oficjalni, płacący podatki i składki na ZUS, sprzedawcy wyrobów tytoniowych, zwłaszcza kioskarze. Sprzedaż papierosów przynosi im ok. 40 proc. dochodów.

Zdaniem ekspertów przemytnicy i nielegalni producenci podbijają polski rynek z dwóch powodów. Po pierwsze, rząd PO-PSL zbyt gwałtownie, dużo szybciej niż nakazuje prawo unijne, podwyższał akcyzę na wyroby tytoniowe, przez co dla znacznej części palaczy, zwłaszcza w uboższych regionach kraju, legalne papierosy stały się absurdalnie drogie.

Po drugie, walka z mafią jest niemrawa i nieskuteczna, bo działania służb celnych i policyjnych państw europejskich nie są skoordynowane, a kary dla przestępców śmiesznie niskie. Na przykład pracujące dla mafii tzw. mrówki wpadają czasem nawet kilka razy dziennie na granicy i dalej przenoszą lewy towar, bo nie obejmują ich paragrafy o recydywie.

Równie bezkarni są handlarze, których spotkać można na każdym targu w Polsce. W wielu miejscowościach nie muszą się nawet ukrywać. Stoją obok sprzedawców marchewki i krzyczą: Tanie papierosy!

Handlarze w wielu miejscowościach nie muszą się nawet ukrywać. Stoją na targu i krzyczą: Tanie papierosy!

W ciągu roku kupiliśmy od mafii 7,4 mld papierosów. Nielegalne fabryczki produkują podróbki, a większość sprzedawanych tytoni do palenia pochodzi z przemytu

Przestępcy sprzedali w 2015 r. w Polsce o 13 proc. więcej nielegalnych papierosów niż rok wcześniej. Zbyt legalnych wyrobów stale maleje - wynika z raportu SUN przygotowanego przez znaną firmę konsultingową KPMG.

Raport zawiera dane jedynie o gotowych papierosach (także podrabianych), pomijając przemyt tzw. tytoni do palenia, z których wytwarza się olbrzymie ilości nielegalnych wyrobów. Mimo to dane są i tak niepokojące. W sumie przemytnicy i podziemni producenci sprzedali u nas 7,4 mld gotowych papierosów, z czego około jednej trzeciej wyprodukowały nielegalne fabryki, a resztę przemycono.

Małopolscy plantatorzy opowiedzieli nam o niedawnej podróży po zachodniej Białorusi. - Blisko granicy stoją fabryki ewidentnie nastawione na „eksport” do UE. Niemożliwe, by mogły działać bez przyzwolenia lokalnych władz, które zapewne czerpią z tego profity - twierdzą nasi rolnicy. Według raportu SUN z kraju Łukaszenki pochodziło w ub. roku aż 2,7 mld papierosów sprzedanych w Polsce nielegalnie.

Najbardziej spektakularny wzrost przemytu - od kilkudziesięciu tysięcy do 1,3 mld sztuk w ciągu roku! - dotyczy jednak Ukrainy. Powodem jest drastyczne osłabienie tamtejszej waluty oraz polityka akcyzowa. Paczka papierosów kosztuje tam 58 eurocentów (tyle samo co na Białorusi), a u nas 3,13 euro (w Niemczech 5,54, w Wielkiej Brytanii 10,10). Ukraińcy na masową skalę przyjeżdżają do nas na studia i do pracy (w 2015 r. otrzymali 762 tys. wiz pracowniczych), co tylko ułatwia przemyt.

- W całym przemycie, z którego pochodzi co piąty papieros w Polsce, te z Białorusi stanowią około 38 proc., z Ukrainy - 17,4 proc., a z Rosji - 5 proc. - wylicza Grażyna Sokołowska, ekspert BCC. Dodaje, że w przypadku tzw. tytoni do palenia aż dwie trzecie towaru dostarczają na rynek przestępcy!

Fabryki podróbek

850 mln sztuk papierosów rocznie wytwarzają w Polsce podziemne fabryki podróbek. Wiele z nich dysponuje doskonałym sprzętem, ale jakość produktów bywa katastrofalna. Skąd biorą tytoń? Plantatorzy przyznają, że do niedawna niektórzy rolnicy chętnie sprzedawali część towaru mafii, bo można było na tym więcej zarobić. Poza tym wielu miało nadwyżki, ponieważ nie wszyscy krajowi producenci - w przeciwieństwie do Philipa Morrisa - bazują na rodzimym tytoniu.

- Od stycznia zmieniły się przepisy o akcyzie i w miejsce ponad 350 pośredników w handlu tytoniem mamy czternastu, więc łatwiej ich kontrolować - mówi nam jeden z plantatorów. Mimo to zarządzane przez kilka grup przestępczych liczne fabryki podróbek działają nadal pełną parą, a ich produkcja wcale się nie zmniejszyła. Tytoń czerpią z przemytu z południa Europy, ostatnio głównym źródłem zaopatrzenia mafii stała się Bułgaria.

Autorzy raportu SUN podkreślają, że skala nielegalnej produkcji byłaby kilka razy większa, gdyby nie nasilone ostatnio działania polskich służb granicznych, celnych i policji. Jak informuje CBŚ, w 2015 r. zlikwidowano 59 nielegalnych wytwórni krajanki tytoniowej (w 2014 - 24) i dziewięć fabryk papierosów (w 2014 r. - cztery)

Tylko w ostatnich dniach udało się namierzyć kilka nielegalnych fabryk. Zlikwidowany we wtorek nowoczesny zakład w Białogardzie (stworzony przez Polaków i Rosjan) wytwarzał 3 tys. papierosów na minutę! W magazynie znaleziono półtora miliona sztuk papierosów, prawie 3 tony tytoniu, filtry...

Walka z tytoniową mafią będzie skazana na niepowodzenie, jeśli nie zmienią się przepisy i polityka państwa. W opinii ekspertów gwałtowne podnoszenie akcyzy na papierosy nie ma sensu, bo - jak wynika z danych za ostatnie lata - budżet na tym traci, a zyskują przestępcy.

Co trzeba zmienić

- Konieczne jest zwiększenie kar za nielegalną produkcję, podrabianie cudzych marek i przemyt, a także poszerzenie uprawnień służby celnej pod kątem skuteczności walki z nielegalnym obrotem wyrobami tytoniowymi. Trzeba w szczególności powiązać wysokość kary z wysokością uszczuplenia wpływów budżetowych - przekonuje Grażyna Sokołowska.

Eksperci postulują usprawnianie systemu nadzoru państwa nad obrotem surowcem tytoniowym, a nawet wprowadzenie systemu kontroli produkcji tytoniu. - Powinniśmy też intensywnie popracować nad świadomością Polaków, w tym pracowników wymiaru sprawiedliwości, by zdawali sobie sprawę, jak bardzo ten proceder nam wszystkim szkodzi - dodaje ekspert.

Z tytoniową przestępczością problem ma cała Europa. Ostatnio Parlament Europejski zgodził się na przystąpienie UE do międzynarodowego protokołu w sprawie wyeliminowania nielegalnego obrotu wyrobami tytoniowymi.

- Przewiduje on m.in. ustanowienie ogólnoświatowego systemu identyfikacji i śledzenia produktów tytoniowych. Określa także przestępstwa i odpowiedzialność oraz opłaty z tytułu zajęcia towaru - wyjaśnia europoseł Adam Szejnfeld. Polska na razie do protokołu nie przystąpiła.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski