Supergwiazda wśród środków transportu
Swą popularność niewątpliwie samochód zawdzięcza, jak twierdzi znawca tematu Cezary Szczepaniak (książka pt. Motoryzacja__na przełomie wieków, PWN 2000), "...trafieniu w mniej lub bardziej uświadomione potrzeby ludzi...". O jakie oczekiwania chodzi? Psycholodzy wyróżniają szereg więcej bądź mniej ważnych, wrodzonych czy nabytych potrzeb człowieka, które odegrały tutaj znaczącą rolę.
Zacznijmy zatem od potrzeby poznania i aktywności. Są one spełnione przez najbardziej pierwotną i podstawową, czyli transportową funkcję samochodu. Stanowi on odpowiedź na ciągle zmieniające się otoczenie i zwiększoną ruchliwość człowieka. Jest również w pewnym sensie sposobem na życie. Samochód spowodował, że człowiek może być bardziej ruchliwy i aktywny, co w równym stopniu dotyczy pracy (mógł mieszkać dalej od miejsca pracy), jak i spędzania wolnego czasu. Nieustannie zwiększające się tempo życia wymusza znaczną oszczędność czasu, a tę w większości przypadków zdolny jest dać tylko samochód.
Dostępność środka transportu o każdej porze dnia i możliwość dotarcia do miejsc, gdzie inne nie docierają, jest wiele warta, a dla niektórych stanowi niemal jedyny i niezastąpiony środek poruszania. Jest to zatem uniezależnienie od czasu i przestrzeni, czyli w pewnym sensie spełnienie potrzeby wolności, jakiej nie dają środki transportu publicznego.
Samochód to również dla wielu nie tylko narzędzie (transport przedmiotów i osób), ale także źródło pracy (cały gigantyczny przemysł motoryzacyjny i związane z nim usługi). W ten sposób z kolei zostaje spełniona potrzeba pracy i twórczości. Jeśli chodzi zaś o najbardziej fundamentalne, czyli biologiczne potrzeby człowieka, ich wypełnienie można rozumieć w kontekście użytkowania auta jako zapewnienie odpowiedniego komfortu podróżowania, choćby przez błahe ustawianie foteli czy zapewnienie odpowiedniej temperatury we wnętrzu. Wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa biernego i aktywnego to natomiast odpowiedź na oczekiwanie człowieka, które od zawsze mu towarzyszyło i było wysoko cenione.
Sam samochód już dawno przestał być przywilejem klasowym i przedmiotem wyłącznie dla bogatych. Jednak jego marka, model i wyposażenie na pewno dalej mogą pełnić funkcję "wizytówki właściciela". Samochód będzie określał zatem w sposób znaczący status społeczny właściciela, zwłaszcza dlatego, że w stosunku do innych spełniających podobną rolę rzeczy jest obiektem przemieszczającym się i stanowi przedmiot codziennego użytku. Kierowca chce w ten sposób zdobyć uznanie i akceptację innych ludzi, którzy będą traktować jego pojazd jako przedmiot marzeń i pożądania. Wybór marki i wyposażenia samochodu daje z jednej strony możliwość kształtowania środka transportu i odróżnienia się od innych, z drugiej zaś - samo już posiadanie pojazdu gwarantuje przynależność i syntonię z grupą społeczną kierowców i użytkowników dróg.
Potrzebę dominacji i imponowania spełnia przekonanie, że użytkowników samochodów, jak twierdzi Cezary Szczepaniak, postrzega się "...jako kreujących swoje przemieszczanie, podczas gdy osoby korzystające z transportu publicznego widziane są jako bierni jego użytkownicy". Liczy się zatem nie tylko samo posiadanie, ale również możliwość dowolnego kształtowania sposobu poruszania się (szybko-wolno, gwałtownie-płynnie itp.) Bardzo ważną przyczyną tak znacznego powodzenia samochodu jest fakt, że jego użytkowanie wiąże się z wywoływaniem u właściciela wielu pozytywnych emocji. Istnieje spora grupa użytkowników, którzy pojazd kupują właśnie głównie dla przyjemności jazdy. W odpowiedzi na takie właśnie zapotrzebowanie powstało wiele firm produkujących i dokonujących przeróbek pojazdów. Samochód wpływa w znacznym stopniu na sposób myślenia właściciela o samym sobie. Zwykle zmienia go na lepsze. Auto może kompensować, przynajmniej częściowo, brak urody, niski wzrost czy też maskować inne niepożądane cechy charakteru. A więc, o czym wspomniałem już wcześniej, wpływa na myślenie innych o właścicielu (chęć podobania się).
Szczepaniak uważa, że "...ludzie o niskich dochodach poszukują w samochodzie ucieczki od problemów dnia codziennego. Samochód jest niejednokrotnie rekompensatą braku własnego mieszkania czy nawet stałej pracy...". Jest cząstką domu na kółkach, spełniającą podstawową potrzebę intymności i prywatności, czego nie dają inne środki transportu. Nie dają one także dość sporej grupie właścicieli przyjemności pewnego "obcowania" z pojazdem, którą należy rozumieć jako majsterkowanie, czyszczenie, mycie i wiele innych czynności związanych z dbałością o samochód. Jest to z kolei wyraz potrzeb opiekowania, obowiązku i odpowiedzialności.
Samochód towarzyszy człowiekowi już grubo ponad sto lat. Dzięki masowości produkcji możliwa stała się jego ekonomiczna dostępność. To także dlatego w większym czy mniejszym stopniu jego istnienie splotło się z naszym życiem. Czy tak będzie w przyszłości, zależy po prostu od tego, czy i w jakim stopniu samochód nadal jeszcze będzie spełniał potrzeby człowieka (jakich oczywiście nie spełniają inne środki transportu), bo według E. Tengstroema "...dzisiaj jedynie 50% ceny pojazdu jest płacone za jego funkcję transportową". O przyszłości i powodzeniu samochodu na pewno także zadecydują rozwiązania i możliwości infrastruktury drogowej. Należy mieć tylko nadzieję, że pozostanie on jeszcze przynajmniej przez pewien okres samochodem w "tradycyjnym" tego słowa znaczeniu.
MATEUSZ PAPLA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?