Granat Skarżysko-Kam.4 (2)
Górnik Libiąż1 (0)
Bramki: 1:0 Łatkowski 10, 2:0 Kołodziejczyk 40 karny, 2:1 Witoń 65, 3:1 Malinowski 82, 4:1 Kołodziejczyk 86.
Granat: Majcherczyk - Chrzanowski, Gębura, Styczyński, Łatkowski - Mianowany, Kołodziejczyk (86 Basąg), Dziubek (65 Gajos) - Markowicz (60 Smolarczyk), Fryc (75 Malinowski).
Górnik: Jurek - Ambroziak, Górka I, Madej, Wantulok - Gucik, Szlęzak, Baliga (76 Chojnowski), Patyk (65 Szczurek), Adamczyk (84 Pawlak) - Witoń.
Sędziował: Karol Kierzkowski (Kielce). Mecz bez publiczności.
Z kolei tuż przed przerwą piłkę ręką zagrał Michał Gucik, więc sędzia bez wahania wskazał na "wapno", które na gola pewnie zamienił Marcin Kołodziejczyk.
Popularny w Libiążu "Gucio" szybko odkupił swoje winy. Po zmianie stron, w zamieszaniu przed bramką rywali, dostrzegł lepiej ustawionego Piotra Witonia, który z ostrego kąta trafił do siatki. - Klasa lidera ligowej klasyfikacji strzelców do czegoś przecież zobowiązuje - zwrócił uwagę Rafał Szkółka, kierownik Górnika.
Potem Kołodziejczyk obsłużył Bartosza Malinowskiego, który wygrał pojedynek z Mateuszem Jurkiem. Wynik meczu, strzałem z wolnego, ustalił Kołodziejczyk.
Zdaniem trenerów
IRENEUSZ PIETRZYKOWSKI, Granat:
- W meczu przeciwko drużynie głęboko cofniętej chodzi o to, żeby zdobyciem bramki jak najszybciej skruszyć postawiony mur . Nam się to udało.
ANDRZEJ KOS, Górnik:
- Na pewno nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę. Prowadziliśmy grę, a rywale zbierali żniwo po naszych prezentach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
