Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mają zapał do gaszenia

Barbara Rotter-Stankiewicz
Jedna z konkurencji młodzieżowego zlotu
Jedna z konkurencji młodzieżowego zlotu Archiwum OSP Gdów
Gdów. Każdy chłopiec kiedyś chciał być strażakiem. Tutaj, w Młodzieżowej Drużynie OSP dziewczyn też nie brakuje, a niektóre z nich nie mogą się doczekać wyjazdów do akcji.

Gdy nic si ę nie dzieje, spotykają się w strażnicy raz w miesiącu, ale gdy zbliżają się np. zawody, trenują nawet kilka razy w tygodniu. A ostatnio działo się wiele - kilka dni temu młodzież z gdowskiej drużyny OSP pożegnała swoich rówieśników w Niemiec, z okręgu Schaumburg, z którym współpracuje, a przed tygodniem uczestniczyła w strażackim zlocie młodych.

Strażacy bez granic
Młodzieżowa wymiana trwa od 12 lat, jej pierwsi uczestnicy po obu stronach granicy zdążyli już całkiem wydorośleć. Kolejne roczniki są równie zapalone do kontaktów, jak poprzednie. - Dzieci, mimo bariery językowej, świetnie się dogadują. Niemcy bardzo lubią tu przyjeżdżać i zawsze są pozytywnie zaskoczenia warunkami, jakie u nas panują, poziomem życia. Mamy dla nich wiele atrakcji nie tylko na miejscu - zwiedzają też Kraków, Wieliczkę, jadą do Zakopanego.

Goszczą także w szkole, a podpatrywanie lekcji języka niemieckiego sprawia im dużą frajdę. Tm razem spędzili u nas 9 dni, za rok my pojedziemy do nich - mówi prezes OSP i sołtys Gdowa Zbigniew Gumułka.

Gdów był ich
- To był dopiero czwarty Małopolski Zlot MDP, a my byliśmy już gospodarzami po raz drugi - informuje Maciej Gibała, wiceprezes OSP.Nad Rabę przyjechało na weekend 107 ośmioosobowych drużyn głównie z Małopolski, ale i z ościennych województw. Byli też młodzi Niemcy, którzy tworzyli zespoły razem z gdowskimi kolegami.

Wszyscy musieli wykazać się przeróżnymi umiejętnościami - od drużynowego biegu w workach czy zwijania strażackich węży na czas, po odpowiedzi na pytanie, ile kosztują lody w miejscowej cukierni i w jakich godzinach odprawiane są msze.

A cel tego i podobnych spotkań? - Przede wszystkim integracja młodych z wielu miejscowości, ćwiczenie różnych umiejętności i oczywiście dobra zabawa - odpowiada Zbigniew Gumułka. - Tu nie ma ostrego współzawodnictwa, dyplomy otrzymują wszyscy.

Dobra zabawa to także recepta na to, by przyciągnąć młodych do straży. - Co roku mamy spotkania w szkołach i zachęcamy dzieci, żeby do nas przyszły - mówi Maciej Gibała. "Narybku" nie brakuje. - To dla młodzieży alternatywa dla siedzenia przed komputerem - dodaje Zbigniew Gumułka. - Już nastolatki, także dziewczyny, chcą brać udział w akcjach. Około połowa pozostaje w OSP na lata.

Notoryczni laureaci
W strażackim współzawodnictwie "starzy" i młodzi druhowie z Gdowa, zawsze są w czołówce. Młodzieżowa drużyna okazała się drugą w kraju, a najlepszą w Małopolsce , a Ochotniczą Straż Pożarną wyróżniono tytułem "Najlepszej jednostki w Małopolsce". Podczas oceny zwracano szczególną uwagę m.in. na osiągnięcia w zakresie przygotowania OSP do pełnienia służby, współpracę z mieszkańcami, sołectwem i samorządem gminnym.

Nie skończyło się na honorach, bo poszło za nimi 50 tys. zł nagrody. Z wydaniem pieniędzy problemów nie będzie. - Chcemy kupić ubrania, buty, pompę szlamową, przyczepę...- wylicza prezes Gumułka.- Para butów z atestem kosztuje około tysiąca zł, hełm - 600, mundur około 2 tys., rękawice 180 zł...

Ochotnicy przez duże O
A skoro o pieniądzach mowa, to warto zaznaczyć, że druhowie z gminy Gdów zrezygnowali z przysługujących ekwiwalentów za udział w akcjach i szkoleniach. Za swoją pracę nie mają więc żadnego wynagrodzenia, a gdy chcą wziąć udział np. w kursie ratownictwa, muszą poświęcić na to urlop albo weekendy. - Jesteśmy ochotnikami przez duże O - podkreśla Zbigniew Gumułka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski