Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Majka już szykuje się na klasyki ardeńskie

(Asok)
Rafał Majka ściga się w Hiszpanii
Rafał Majka ściga się w Hiszpanii Fot. Anna Kaczmarz
Kolarstwo. Rafał Majka (Tinkoff-Saxo) i Michał Kwiatkowski (Etixx Quick-Step) od dwóch etapów Vuelta Ciclista al Pais Vasco właściwie się nie rozstają. Niestety, obaj zawsze tracą do grupy czołowych zawodników.

Na środowym etapie do Alto de Antigua obaj minęli metę siedem sekund po liderach, na czwartkowym, zakończonym przy Sanktuarium Matki Boskiej Arrate, aż 23 sekundy po pierwszej grupie. Obaj wypadli z pierwszej dziesiątki: Kwiatkowski zajmuje 13., a Majka 15. miejsce.

Liderem wyścigu pozostaje Sergio Henao (Sky), choć etap po raz drugi wygrał Joaquim Rodriguez. Katalończyk po poprzednim, zupełnie nieudanym sezonie wyraźnie wraca do swojej starej dyspozycji: prezentuje dobrą jazdę w górach i szybki finisz na płaskim.

–_ Zaczynałem się zastanawiać, czy nieszczęście jeszcze kiedykolwiek mnie opuści. To dla mnie nowy początek – _twierdzi zawodnik Katiuszy.

Jednak „Purito” Rodriguez, mimo że wygrał dwa etapy w Kraju Basków, będzie musiał nieźle się nagimnastykować, by zwyciężyć w całym wyścigu. Na razie pierwsza trójka, a więc Henao, Rodriguez i Nairo Quintana (Movistar) ma ten sam czas, a o pozycji decyduje suma miejsc. Katalończyk może za to „ustrzelić” hat-tricka, bo kolejny etap znów świetnie pasuje do jego charakterystyki. No chyba, że obudzi się nieco niemrawo jadący Quintana, który jeszcze ani razu nie zaatakował na podjeździe.

Do rozegrania zostały już tylko dwa etapy: dzisiaj kolarze zakończą na podjeździe w malutkiej miejscowości Aia. Trasa liczy tylko 155 km, ale jest najeżona trudnościami. W sobotę zaś o kolejności zawodników w klasyfikacji generalnej zadecyduje 18-kilometrowa czasówka.

To jedyna szansa dla Michała Kwiatkowskiego na zajęcie dobrego miejsca. W ubiegłym roku Polak przed podobnym etapem tracił aż 41 sekund do lidera. Na 25-kilometrowym odcinku zdołał jednak pokonać wielu zawodników i zakończył rywalizację na drugim miejscu.

Gorzej wyglądają szanse Majki, który słabiej jeździ na czas i jeszcze nie doszedł do swojej zwyczajnej formy. Kolarz z Zegartowic nie zwykł zostawać w tyle na podjazdach, w ubiegłym sezonie, nawet gdy nie wygrywał w górach, to wytrzymywał tempo grupy liderów. W czwartek aż 12 zawodników minęło metę górskiego etapu z lepszym czasem od niego. Ale Majka nie traci animuszu i twierdzi, że forma wróci na klasyki ardeńskie. To będzie jego debiut w trzech trudnych wyścigach jednodniowych: Amstel Gold Race (19.04), Walońskiej Strzale (22.04) i Liege-Bastogne-Liege (26.04). Pytanie tylko, czy Polak będzie miał wolną rękę, czy będzie musiał pracować na Petera Sagana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski