Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Majka? Kwiatkowski? Zadziwiające sukcesy

Rozmawiał Jacek Żukowski
Rozmowa. MAREK KOSICKI, prezes Małopolskiego Związku Kolarskiego, podsumowuje 2014 rok.

– Jaki to był rok w kolarstwie małopolskim?

– Patrząc na sukcesy Rafała Majki, to był najlepszy rok w historii kolarstwa małopolskiego. Pewnie, że wcześniej mieliśmy dwa tytuły mistrza Polski Tomasza Marczyńskiego, ale takich sukcesów jak w tym roku, nie było wcześniej. Nigdy się nie zdarzyło, by ktoś od nas wygrał Tour de Pologne i zdobył tytuł najlepszego „górala” Tour de France. Rafał to wielka gwiazda świecąca na światowym firmamencie. Nasz okręg to też Przemek Niemiec, tak wspaniale radzący sobie w zawodowym peletonie.

– Myśli Pan, że Majka, jeżdżący w grupie Tinkoff-Saxo, kojarzony jest z Małopolską?

– Media tak nagłośniły sprawę, że Rafał jest wychowankiem Krakusa Swoszowice, więc wielu kibiców już wie, iż jest z Małopolski, a podwaliny pod te sukcesy dał jego trener Zbigniew Klęk. On zresztą doczekał się w końcu na uznanie, za to co przez lata robił dla kolarstwa. Podobnie jak Piotr Karkoszka z Sokoła Kęty, wychowawca Przemka Niemca. Majka to szczyt piramidy, ale to jest fantastyczne, co robią na co dzień w klubach trenerzy. A wiadomo, jak trudno jest zachęcić młodzież do kolarstwa. Jest tyle innych atrakcji, które może wybrać, że trzeba mieć wielkie samozaparcie, by wybrać tak trudny sport.

– Czy po sukcesach Majki, Michała Kwiatkowskiego, Niemca widać większe zainteresowanie młodzieży kolarstwem, czy garną się do klubów?

– Tak, bo sukcesy zostały nagłośnione. Zwłaszcza wygrana Majki w Tour de Pologne. Młodzież zawsze idzie za tym, co jest modne. Po sukcesach Adama Małysza był boom na skoki narciarskie. Wiadomo, że często jest to słomiany zapał, ale póki co jest wielu nowych adeptów.

– Powstają nowe kluby?

– Tak, co roku rejestrujemy kilka. W tym przybyły nam: Wilga Golkowice, Pompownia 1890 Kraków Bieżanów, Max Bike Kraków, UKS Wojnicz, Sprint Bochnia. Co ważne, kluby zajmują się różnymi odmianami kolarstwa.

– A sponsorzy garną się do kolarstwa?

– Wytworzył się bardzo dobry klimat dla naszego sportu. Nie przekłada się to jednak na większe zainteresowanie sponsorów. W ogóle, tak małej liczby grup zawodowych w Polsce jak teraz, to nie mieliśmy dawno.

– Czy kolarstwo to sport z przyszłością?

– U nas w kraju to fenomen. Znam kolarstwo światowe, przejeździłem setki wyścigów. Stwierdzam, że nie zasługujemy na takie sukcesy, jakie odnosimy. Może moglibyśmy je mieć na torze, bo mamy obiekt, trenerów i regularnie trenujących zawodników. W pozostałych odmianach kolarstwa nie mamy prawa notować tak dobrych wyników, nie mając takich pieniędzy i systemów organizacyjnych jak za granicą. Zadziwiające jest więc to, że liczymy się na szosie.

– Nieźle prezentował się w minionych latach Marczyński, teraz jest Majka, ale rosną też następcy w Krakusie Swoszowice.

– Tak, Dawid Adamczyk został górskim mistrzem Polski, a Jakub Działowy wywalczył trzecie miejsce. Widać, że praca, jaką wykonuje trener Klęk, przynosi owoce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski