Majówka z mandatami. Długi weekend na drogach pod kontrolą policji

Za samo przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h na obszarze zabudowanym nie powinno się z automatu tracić "prawka', tym bardziej, że często te obszary zabudowane są głupio wyznaczane na granicach administracyjnych miast, choćby tam nie było ani jednego domu. Powinno być określone, kiedy można wyznaczyć obszar zabudowany - powinny być równocześnie spełnione następujące dwa warunku: 1. obszar musi znajdować się w granicach miejscowości, 2. w odległości nieprzekraczającej 15 m. od pasa drogowego muszą znajdować się przynajmniej 3 budynki (altana działkowa czy kiosk to nie budynek).

Poza tym, takie odbieranie "prawek" powinno yć dopuszczalne tylko wtedy, gdy oprócz przekroczenia szybkości o co najmniej 50 km/h na obszarze zabudowanym kierowca popełni także inne - poważniejsze wykroczenie, np. wymusi pierwszeństwo przejazdu na skrzyżowaniu, wjedzie na czerwonym świetle, jedzie "pod prąd". Gdyby wszyscy stosowali się do ograniczeń prędkości, wcale nie wyeliminwoałoby się potrąceń pieszych a już na pewno zwiększyłby się SMOG. To tramwaje powinny jeździć powoli i tylko tramwaje.