Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Maki” będą na liście Instytutu Książki

Wacław Krupiński
Muzyka. We wtorek pisaliśmy o programie „Udostępnianie piśmiennictwa”, w ramach którego Instytut Książki będzie wykupywał prawa majątkowe do wybranych dzieł literatury współczesnej w celu ich bezpłatnego udostępniania. Wśród zgłoszonych utworów znalazły się „Czerwone maki na Monte Cassino”.

Czy „Maki” zostaną ostatecznie przeznaczone do wykupienia, okaże się po zamknięciu listy i podpisaniu jej przez minister kultury Małgorzatę Omilanowską. Ma to nastąpić do końca sierpnia. Ale nawet jeśli ich na liście zabraknie, to i tak – jak mówi nam Grzegorz Gauden, dyrektor Instytutu Książki – kierowana przez niego instytucja podejmie działania, by ten wyjątkowy utwór mógł być dostępny w jak najszerszym zakresie. – _Załatwienie tej sprawy uważam za jeden z priorytetów _– zapewnia Grzegorz Gauden.

Słynna, mająca charakter hymniczny piosenka, powstała przed 70 laty. Jej słowa napisał Feliks Konarski, znany pod pseudonimem Ref-Ren, który zmarł w 1991 r. w Chicago. Autorem muzyki był Alfred Schütz, który zmarł w 1999 r. w Monachium. Właścicielami praw do muzyki są władze Bawarii, które przejęły je po śmierci kompozytora, a następnie jego żony, ponieważ nie pozostawili żadnych spadkobierców. Bieżące zarządzanie prawami pozostaje w gestii niemieckiej organizacji chroniącej autorów – GEMA.

Prawa do tekstu mają z kolei spadkobiercy Feliksa Konarskiego i są one chronione przez PRS For Music, brytyjski odpowiednik polskiego ZAiKS-u (Konarski po wojnie mieszkał w Londynie). Do tych instytucji płyną – pewnie głównie z Polski – tantiemy za wykonywanie „Czerwonych maków”. Płacą je m.in. Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego i orkiestry wojskowe. Jak dużo? – _Tego typu informacje są chronione prawem międzynarodowym i __nie wolno nam ich ujawniać _– powiedział „Dziennikowi Polskiemu” Janusz Fogler, prezes ZAIKS-u.

Jak już informowaliśmy, Waldemar Domański, dyrektor Biblioteki Polskiej Piosenki z Krakowa także podjął starania o przejęcie przez tę instytucję praw do muzyki „Czerwonych maków na Monte Cassino”. Wspierany przez gdańskiego prawnika Bogusława Wieczorka zwrócił się w tej sprawie bezpośrednio do władz Bawarii.

Odpowiedź na razie nie nadeszła. Wieczorek, poruszonym faktem, iż prawa do „Czerwonych maków” spoczywają w niemieckich rękach – co zakrawa na okrutny żart historii – ich dzieje opisał na prowadzonym przez siebie blogu: prawo-ip.blogspot.com. Tam też przywołał podejmowane przez siebie w ostatnich miesiącach starania, by sprawą wykupienia praw od władz Bawarii zainteresowały się Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Na razie nic to nie dało.

„Uprzejmie informujemy, iż do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie wpłynęła korespondencja w przedmiotowej sprawie” – napisało nam Biuro Rzecznika Prasowego resortu. Okazuje się jednak, że wpłynęła informacja o sprawie, na co dowodem jest korespondencja mecenasa Wieczorka z Ministerstwem Kultury, przytaczana na jego blogu.

Sprawa stała głośna po kilku publikacjach, m.in. w lutym na łamach „Polityki”. Włączenie się w nią MSZ byłoby bardzo wskazane – takie przekonanie wyraził m.in. prezes ZAIKS-u.

Wiem, że sprawą zainteresowały się media niemieckie, może przełoży się to na działania i naszych polityków _– mówi mecenas Wieczorek. – _Musimy zrobić jako państwo wszystko, by doprowadzić do sytuacji, w której prawa autorskie do „Czerwonych Maków” trafią do Polski i staną się częścią dziedzictwa narodowego, z którego będzie można korzystać w sposób pełny, legalny i bezpłatny.

Jak pisał na swoim blogu mecenas Wieczorek, jest coś bulwersującego w tym, że pieniądze z tytułu wykonywania w Polsce patriotycznej pieśni, powstałej podczas krwawych walk z armią niemiecką – trafiają do niemieckiej kasy państwowej. Pora, by nasi politycy albo europosłowie zechcieli to zmienić.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski