Fot. Wacław Klag
Małgorzata Buczek pokazuje malarstwo i obiekty z papieru z cyklu "Meksykańskie inskrypcje". Część cyklu oglądaliśmy wcześniej w galerii ZPAP Pryzmat, ale całość zdaje się być daleka od wyczerpania. Spotkanie z Meksykiem pozostawiło głęboki ślad w twórczości tej artystki.
W malarstwie, (które Małgorzata Buczek wystawiała do niedawna znacznie rzadziej niż prace z papieru) meksykański ślad jest wyraźny i czytelny, sięgający wprost do czasów cywilizacji przed białym człowiekiem. Ale mamy na wystawie nie tylko azteckie głowy z charakterystyczną budową czaszki; artystka sięga do teorii liczb, do pierwotnych kalendarzy, a za ich sprawą do niuansów czasu.
Obiektu z papieru Małgorzaty Buczek mają już renomę. Ze swojej natury mniej dosłowne niż obrazy nie są tak wyraziście "meksykańskie", niemniej zwracają uwagę i zapadają w pamięć. Wszak papier, zawsze świetnie wykorzystywany, jest od lat już znakiem firmowym tej artystki. Znaki i sploty prowadzą nas daleko, w początki i źródła kultur, pozwalają odkrywać kolejne warstwy ideowe tej szczególnej archeologii... (AN)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?