Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mała rewolucja w Prawie budowlanym

Grzegorz Skowron
Przygotowania do budowy mają być prostsze i szybsze
Przygotowania do budowy mają być prostsze i szybsze fot. Mikołaj Suchan
Prawo. Rząd obiecuje ułatwienia w budowie domów jednorodzinnych, uproszczenie procedur, przyspieszenie uzyskiwania zgód na użytkowanie

Budujący domy jednorodzinne szybciej załatwią formalności związane z przygotowaniem inwestycji – zakłada rządowy projekt nowelizacji Prawa budowlanego. Jak wynika z propozycji przygotowanych przez Ministerstwo Infrastruktury i Roz- woju, zniknie obowiązek uzyskiwania pozwolenia na budowę dla domków.

Nie trzeba będzie uzyskiwać takiej decyzji ani przy stawianiu nowego budynku, ani przy przebudowie już istniejącego. Wystarczyć ma zgłoszenie zamiaru rozpoczęcia inwestycji, przy czym konieczne będzie dołączenie projektu i dokumentów wymaganych do tej pory przy uzyskiwaniu pozwolenia (np. uzgodnień z dostawcami mediów).

– Zniesienie pozwoleń na __budowę nie grozi zalewem samowoli budowlanych – zapewnia resort infrastruktury. – Projekt domu musi uwzględniać wytyczne miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub decyzji o warunkach zabudowy. Niezgodność zgłoszenia budowy domu z ustaleniami planu miejscowego lub wytycznymi decyzji o warunkach zabudowy będzie podstawą do sprzeciwu wobec takiej inwestycji.

Likwidacja obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę nie obejmie wszystkich domów. Warunkiem rozpoczęcia inwestycji tylko po zgłoszeniu jest to, by obszar oddziaływania nowego obiektu nie wykraczał poza obszar działki, na której powstanie. Ale i tak rządowi eksperci oceniają, że legalnie, choć bez pozwolenia na budowę ma powstawać ok. 30 tysięcy domków rocznie.

Ale nawet przy konieczności uzyskania urzędniczej decyzji ma być prościej i szybciej. Przede wszystkim zostanie wyznaczony 14-dniowy termin na wezwanie inwestora do uzupełnienia braków we wniosku o pozwolenie. Dziś takiego terminu nie ma. Zniesiony zostanie obowiązek powiadomienia urzędników o planowanym rozpoczęciu budowy przynajmniej z tygodniowym wyprzedzeniem. Z kolei po zakończeniu inwestycji nadzór budowlany będzie miał dwa, a nie trzy tygodnie na ewentualny sprzeciw wobec rozpoczęcia użytkowania nowego obiektu.

Poszerzona zostanie lista budowli, które można zacząć użytkować bez zgłaszania zakończenia inwestycji. Takie ułatwienie obejmie m.in. warsztaty rzemieślnicze, stacje obsługi pojazdów, myjnie samochodowe, garaże do pięciu stanowisk włącznie, obiekty magazynowe takie jak: chłodnie, hangary, wiaty oraz niektóre budynki kolejowe jak np. nastawnie, podstacje trakcyjne, lokomotywownie, wagonownie, strażnice przejazdowe.

Nowelizacja przyniesie też korzyści dla legalizujących samowole budowlane. Wprawdzie nie będzie łatwiej o zatwierdzenie samowoli ale zostanie dopuszczona możliwość rozłożenia na raty naliczonej opłaty legalizacyjnej, która często sięga kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Propozycje zmian pozytywnie oceniają przedsiębiorcy, ale uznają je tylko za początek znacznie głębszej ingerencji w Prawo budowlane.

„Pozytywne zmiany dotyczące głównie domów jednorodzinnych, pokazują, że prawo budowlane ewoluuje. Pracodawcy RP mają jednak nadzieję, że rząd nie poprzestanie na wspomnianych ustaleniach i zmiana przepisów dotyczących branży budowlanej będzie kontynuowana. Szansą w tym zakresie jest przygotowywany projekt Kodeksu urbanistyczno-budowlanego” – można przeczytać w opinii organizacji zrzeszającej pracodawców.

Według przedsiębiorców zebranie wszystkich niezbędnych pozwoleń oraz dokumentów to prawdziwa droga przez mękę, która oprócz irytacji i poczucia bezsilności, generuje istotne koszty. Przede wszystkim jednak obecne przepisy utrudniają prowadzenie działalności gospodarczej, a w szczególności jej rozwój. Świadczą o tym liczne przypadki, w których plany przedsiębiorcy dotyczące rozbudowy zakładu bądź postawienia nowej fabryki czy hali magazynowej, kończyły się wieloletnimi zmaganiami z organami administracji publicznej.

Ale na Kodeks urbanistyczno-budowlany przyjdzie jeszcze poczekać. To on miał wprowadzić wielką rewolucję w procesie inwestycyjnym, a zaakceptowane przez rząd propozycje to tylko niewielka część zapowiedzi i obietnic sprzed wielu miesiący. Przedsiębiorcy obawiają się, że prace nad kodeksem jeszcze bardziej się przeciągną i nie uda ich się uchwalić do końca kadencji tego Sejmu. Aby posłowie zdążyli uchwalić nowe przepisy, rząd musiałby je im przekazać najpóźniej na początku 2015 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski