Mała Sycylia pod Giewontem

Tańce, śpiewy i dużo folkowej muzyki! Dolna Rówień Krupowa już kolejny dzień rozbrzmiewa góralszczyzną ze wszystkich stron świata. O ile jednak dotychczas najwięcej było w niej kultury podhalańskiej to w poniedziałek szturmem to miejsce podbili... Włosi!

Mieszkańcy Sycylii - skąd pochodzi występujący na festiwalu zespół A Lanterna - zorganizowali w wiosce festiwalowej swój dzień narodowy, w czasie którego ani przez chwilę nie można było się nudzić.

- Sycylijczycy mają taką masę energii - mówi Kinga Bodzio, turystka z Kielc. Najpierw porwali ludzi oglądających ich występ do tańca, a następnie uczyli nas śpiewać po włosku. Było masę śmiechu i zabawy. Prawdziwy show dali jednak podczas gotowania. W mgnieniu oka wyczarowali dla kilkuset osób pyszne bruschetty ( rodzaj włoskiej kanapki z pomidorami, bazylią i oliwą - przyp. red.).

W wiosce festiwalowej na przybyłych czekało jednak więcej atrakcji. W poniedziałek od samego rana przy namiocie festiwalowym trwały warsztaty wycinanki łowickiej i zabawki ludowej dla najmłodszych. Warto było również odwiedzić stoiska regionalne.
Później, jak na festiwal przystało, odbył się międzynarodowy konkurs kapel, instrumentalistów i śpiewaków ludowych. Scena plenerowa całe popołudnie rozbrzmiewała pięknym śpiewem i muzyką.

W poniedziałek festiwal gościnnie zawitał również w Pieniny. W Szczawnicy na scenie plenerowej pod kolejką na Palenicę wystąpił hiszpański Zespół Pieśni i Tańca Villa de Lenanes.

We wtorek o 11 odbyły się warsztaty bibułkarstwa dla dzieci. 60 minut później na scenie plenerowej trwał kolejny dzień zmagań w ramach Międzynarodowego Konkursu Kapel, Instrumentalistów i Śpiewaków Ludowych.

Po południu mieliśmy się "Narodowy Dzień Bułgarski", a wieczorem kolejne koncerty konkursowe (wstęp wolny). Tym razem wystąpiły zespoły: "Lachy" z Nowego Sącza oraz grupy z Chorwacji, Francji, Turcji oraz ekipa przybyła do Zakopanego z sąsiedniej Białki Tatrzańskiej.