MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Małachowski: Teraz spodziewam się tłumów na zawodach lekkoatletów

(AIP)
Rozmowa. Dyskobol Piotr Małachowski na igrzyskach w Pekinie zdobył srebrny medal. Po siedmiu latach wrócił do Ptasiego Gniazda i wygrał sobotni konkurs.

Pierwszy tytuł mistrza świata jest wreszcie w Pana rękach.
Cieszę się bardzo. Po konkursie eliminacyjnym byłem wkurzony, a teraz jestem zmęczony psychicznie. Strasznie.

Dlaczego?
Nie mam pojęcia. Dałem z siebie wszystko w pierwszych dwóch rzutach i później już nie leciało. Robiłem wszystko na prostych nogach, jakbym dopiero uczył się rzucać. Ale na całe szczęście jest złoto.

Robert Urbanek dorzucił brązowy medal. Polska na dłużej zostanie potęgą w rzutach?
Mam taką nadzieję. Wiedziałem, że jesteśmy obaj świetnie przygotowani. To było widać po treningach. Robert miał wielką szansę powalczenia o podium i ją wykorzystał. Pokazał charakter. Najpierw odblokował się po dwóch nieudanych rzutach i wszedł do ósemki. Potem poprawił i rywale nie byli w stanie wydrzeć mu medalu.

Podkreśla Pan, że atmosfera w naszej reprezentacji nigdy nie była tak dobra.
Czułem w Ptasim Gnieździe doping Polaków. To niesamowite. Reprezentacja zaczyna stanowić zgrany kolektyw. Byłem już na kilku imprezach tej rangi i takiego wzajemnego wspierania się nie pamiętam. Zrobiliśmy w Pekinie świetny rezultat. Wiadomo, że sukcesy budują. Ale trzeba podkreślić świetne starty młodych zawodników, którzy jeszcze tutaj nie sięgnęli po medale. Joanna Jóźwik zaprezentowała się super. To samo Patryk Dobek. Szkoda, że Kamili Lićwinko nie udało się zdobyć medalu, ale poziom konkursu finałowego w skoku wzwyż był bardzo wysoki. Najważniejsze, że jest paczka, która ma pazura i chce go pokazywać na stadionach świata.

Widać to było w hotelu reprezentacji.
To prawda. Spotykaliśmy się na stołówce i wszyscy ze sobą rozmawiali, żartowali. Nieważne, czy coś komuś wyszło czy nie. Taki jest sport. Tę kadrę tworzą młodzi, fajni ludzie, którzy za chwilę będą osiągać znakomite rezultaty. W Rio młodzi będą dużo bardziej doświadczeni i zobaczycie, że pokażą, na co ich stać.

Kibice mogą podziękować wam podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej. Czego spodziewa się Pan po starcie na Stadionie Narodowym w Warszawie?
Tłumów ludzi (śmiech). W końcu wystąpi tam wielu medalistów mistrzostw świata. Rywalizacja w rzutach czy tyczce zapowiada się fascynująco. Anita Włodarczyk pewnie rzuci rekord świata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski