Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małe słówko "do"

wes
- Wiadomo, że sklepom zależy na przyciągnięciu jak największej liczby klientów, lecz stosowane niekiedy metody są mało uczciwe - mówi Małgorzata O. (nazwisko znane redakcji). - Przykładowo supermarket oplakatowuje całe miasto anonsami informującymi, że wprowadził obniżkę do 70 procent. Tyle tylko, że słówko "do" jest wydrukowane maleńkimi literami, aby nie rzucało się w oczy. W efekcie większość ludzi myśli, że wszystkie przecenione towary będą tam teraz o 70 proc. tańsze. Do marketu walą więc tłumy, aby przekonać się na miejscu, że jeden czy dwa najmniej chodliwe towary rzeczywiście objęto aż tak głęboką przeceną, jednak pozostałe staniały zaledwie o 10 - 20 proc. Ale skoro już się do sklepu przyszło, to zawsze się coś kupi. Dla supermarketu jest to więc dobry chwyt.

Denerwujące drobiazgi

 Wśród "drobiazgów", zgłaszanych telefonicznie do tej rubryki, dość często odnotowujemy skargi na niezbyt rzetelne reklamy - zwłaszcza dotyczące przecen, wyprzedaży itp.
 Podobnie jest z wyprzedażami związanymi z likwidacją, na które też sklepy usiłują przyciągnąć jak najwięcej zainteresowanych. Jeśli jest to wyprzedaż rzeczywiście związana np. ze zmianą branży czy likwidacją placówki, to zainteresowanym nią konsumentom zdarza się w sklepie znaleźć coś ciekawego po bardzo okazyjnej cenie. Czasem jednak handlowcy używają słowa "likwidacja" - rzec by można - dla zmylenia klientów.
 - Zobaczyłam na sklepie odzieżowym napis "likwidacja", więc weszłam, licząc na to, że uzupełnię sobie garderobę po niższych cenach. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że jest to tylko likwidacja jednej kolekcji odzieży, a cała reszta ma normalne - czyli odpowiednio wysokie - ceny - opowiada rozczarowana Alina W.
  (wes)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski