Małecki o grze w Wiśle: To mój powrót do domu

Długo wyczekiwana konferencja prasowa z nowym prezesem Wisły Kraków Piotrem Duninem-Suligostowskim i nowym trenerem „Białej Gwiazdy” Tadeuszem Pawłowskim nie przyniosła sensacyjnych informacji. Potwierdziło się natomiast szereg faktów, o których już pisaliśmy. Wisła spłaciła wszystkie zaległości wobec piłkarzy i sztabu szkoleniowego, a wkrótce zawodnikami „Białej Gwiazdy” powinni zostać Patryk Małecki i Zdenek Ondrasek. Obu od podpisania kontraktów z Wisłą dzielą już tylko badania medyczne.

Czech będzie całkowicie nową twarzą w zespole „Białej Gwiazdy”. Na razie nie wiadomo jednak, jak długi będzie kontrakt Czecha, ale... - Na pewno nie podpiszemy umowy tylko na rok - zdradził prezes Dunin-Suligostowski.

Małecki z kolei w Wiśle zagra po dwuletniej przerwie i zwiąże się z nią 2,5-letnią umową. - Wracam do domu - cieszy się „Mały”, który po rozwiązaniu kontraktu z Pogonią Szczecin miał wolną rękę w wyborze klubu. Małecki przyznał, że jest już po rozmowie z trenerem Tadeuszem Pawłowskim, o czym zresztą ten ostatni wspominał na wczorajszej konferencji prasowej. - Wiem, że trener na mnie liczy - mówi zawodnik. - To dla mnie bardzo ważne, bo gdyby było inaczej, mój powrót do Wisły nie miałby sensu. A tak, wracam i biorę się do ciężkiej pracy.

Piłkarzem Wisły już tej zimy może zostać również Rafał Pietrzak, z którym krakowski klub podpisał kontrakt, ale od 1 lipca. Dzień wcześniej wygaśnie jego umowa z GKS-em Katowice. Prezes Dunin-Suligostowski przyznał jednak, że Wisła będzie czyniła starania, żeby Pietrzaka pozyskać już teraz.

Na tym nie powinny skończyć się wzmocnienia składu. Wisła chciałaby pozyskać jeszcze co najmniej dwóch piłkarzy, o ile nikt nie odejdzie. A na razie klubu nikt nie opuszcza, mimo że w ostatnim czasie było na ten temat sporo spekulacji. Prezes stwierdził, że Wisła nie prowadzi obecnie negocjacji w sprawie transferu któregokolwiek ze swoich piłkarzy, co nie oznacza, że jeszcze tej zimy do takich ruchów nie dojdzie, jeśli pojawią się konkretne oferty z innych klubów.

Dziennikarze pytali Piotra Dunina-Suligostowskiego również o sprawę Milana Jovanicia, z którym Wisła przegrała postępowanie przed Komisją ds. Rozwiązywania Sporów FIFA (zasądziła na korzyść piłkarza 514 tysięcy euro). Prezes stwierdził, że do Krakowa nie dotarły jeszcze dokumenty w tej sprawie. Gdy tak się stanie, Wisła będzie rozważała odwołanie od decyzji FIFA.

Według słów prezesa Wisły 2016 rok ma być znacznie lepszy dla klubu niż ten, któryniedawno minął. Przede wszystkim jeśli chodzi o wynik sportowy.

- Chcę obiecać kibicom, że ta część sezonu będzie o wiele bardziej udana i że będziemy walczyć o te cele, które przed nami postawił właściciel klubu i te, które sami sobie stawiamy. Powalczymy o najwyższe cele, bo w Wiśle Kraków walczy się tylko o takie. Nawet nie wyobrażam sobie, żeby Wisły zabrakło w pierwszej ósemce - stwierdził prezes „Białej Gwiazdy”.

By to mogło się udać, konieczna była poprawa sytuacji finansowej w klubie. - Na dzień 1 stycznia 2016 roku Wisła Kraków SA uregulowała wszystkie opłaty i należności wynikające z przepisów licencji PZPN - powiedział prezes Dunin-Suligostowski. - Dotyczy to zawodników, kadry trenerskiej oraz zobowiązań publiczno-prawnych. Odnośnie innych zadłużeń, potwierdzam, że są regulowane na bieżąco, zgodnie z podpisanymi porozumieniami.

Prezes Wisły dodał, że nowy zarząd klubu będzie przywiązywał dużą wagę do polityki informacyjnej i kontaktów z mediami. - To będzie dla nas priorytetem - odpowiedzialność i rzetelność za słowa i informacje - powiedział Piotr Dunin-Suligostowski.