Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mało Sandomierza w Sandomierzu

Włodzimierz Jurasz
Podczas wakacyjnych peregrynacji postanowiłem wpaść do Sandomierza. Ostatni raz w tym historycznym mieście byłem kilkadziesiąt lat temu, ze szkolną wycieczką, więc ciekawość jest usprawiedliwiona. A telewidzowie bez zbędnych wyjaśnień z pewnością zrozumieją, co jeszcze mnie tam zagnało…

Warto było. Sandomierskie Stare Miasto faktycznie jest przepiękne, odnowione i zadbane. Jest więc co zwiedzać, jest gdzie usiąść przy kawie i popodziwiać architekturę (ceny nie odstraszają). Jak wyjaśniała właścicielka hostelu, wszystko za sprawą wizyty Jana Pawła II, który odwiedził Sandomierz w roku 1999.

Ale oczywiście swój, niemały, udział w rozsławieniu tego miejsca ma również telewizyjny serial o ojcu Mateuszu. Jego wizerunki widać na każdym kroku, bez problemu można kupić różnorakie serialowe gadżety. A i wielu turystów - co potwierdza wspomniana właścicielka hostelu - wprost przyznaje się, że do przyjazdu skłoniła ich rozbudzona przez serial ciekawość.

Na dodatek tak się ciekawie złożyło, że na moją wizytę w tym mieście przypadał czwartek, a więc emisja kolejnego odcinka „Ojca Mateusza”. Chyba powtórkowego, ale przecież nie ma to żadnego znaczenia. I tak trudno wyobrazić sobie lepsze zakończenie spędzonego w Sandomierzu dnia, dające możliwość porównania rzeczywistości z jej filmową wersją. I tu spore zaskoczenie.

Rozsławionego przez serial miasta na ekranie niemal zupełnie nie było widać… Artur Żmijewski parę razy przejechał na rowerze przez Rynek, w tle mignął (przepiękny skądinąd) ratusz i to w zasadzie wszystko. Może były jeszcze jakieś szczegóły, ale ich nie udało mi się rozpoznać. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jeden odcinek wiosny nie czyni, ale i tak nieco mnie ta sytuacja ubawiła.

To kolejny dowód na magię kina czy telewizji. Parę migawek (takie rowerowe przejazdy pojawiają się w każdym chyba odcinku) wystarcza, by zaintrygować i skłonić do przyjazdu tysiące turystów.

Intrygujące jest jeszcze jedno. Czy magia Sandomierza przetrwa po zakończeniu emisji tego serialu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski