Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolanie będą nadal chorować i umierać? Lobby węglowe chce wywrócić uchwałę antysmogową. Zdrowie czy interes grupki biznesowo-politycznej

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Andrzej Banas / Polska Press
Po trwających od stycznia konsultacjach małopolski Sejmik zajmie się w poniedziałek nowym Programem Ochrony Powietrza (POP) dla Województwa Małopolskiego. To kluczowy dokument dotyczący walki ze smogiem na poziomie regionu i poszczególnych gmin. Od realizacji jego zapisów zależy, czy wiele tysięcy Małopolan, w tym dzieci, będzie nadal chorować i umierać z powodu zanieczyszczeń powietrza emitowanych przez kotły węglowe i inne brudne źródła energii. POP przewiduje zakazy, a zarazem – gigantyczne wsparcie publiczne przy ociepleniu budynków i wymianie kopciuchów, zwłaszcza dla najuboższych. Rekordowe środki na ten cel deklaruje Unia Europejska.

FLESZ - Plastikowa rewolucja już w 2021 roku

- Wystarczy wykorzystać tę szansę. Oczekuje tego zdecydowana większość Małopolan – mówi Andrzej Guła z Krakowskiego i Polskiego Alarmu Smogowego, który rusza w poniedziałek z wielką kampanią nagłaśniającą opinie mieszkańców regionu żądających zdecydowanych działań w celu przywrócenia czystego powietrza.

POP określa działania antysmogowe do 1 stycznia 2023 r., czyli do wejścia w życie kluczowych zapisów małopolskiej uchwały antysmogowej. Tymczasem lobbyści kopalń i sprzedawców węgla, wspierani przez producentów kominków, próbują od miesięcy przekonać zarząd województwa oraz radnych Sejmiku, że „konieczne jest wstrzymanie realizacji programów ochrony powietrza oraz biegu terminów przewidzianych w uchwałach antysmogowych”. Twierdzą, że walkę ze smogiem trzeba odłożyć „do czasu, aż województwo małopolskie i cały kraj będzie stać na tego typu programy."

Ostatnio zabiegi węglowych lobbystów koncentrują się na promocji tzw. „prawidłowego spalania autorstwa Grupy Zdrowego Oddychania”. Próbują dowodzić, że da się tak spalać węgiel, by nie powstawał smog i proponują „rezygnację z całkowitego zakazu paliw stałych”. Najnowsze propozycje zmierzają do „przesunięcia daty wymiany pozaklasowych urządzeń, żeby nie karać pozbawieniem wolności ludzi biednych za brak pieniędzy."

– To mydlenie oczu po to, by dalej sprzedawać węgiel tym biednym ludziom, w konsekwencji czego oni nadal będą truli siebie i innych. Będą też tracili ekonomicznie, bo termomodernizacja budynku i wymiana źródła ciepła na nowoczesne pozwala zaoszczędzić nie tylko mnóstwo czasu, ale i pieniędzy. Dzięki naszym zabiegom udało się uruchomić państwowy program Czyste Powietrze, w ramach którego NFOŚ planuje docieplić miliony domów i wymienić w nich kotły. Czas zakasać rękawy i przekonać ludzi do tej zmiany. Nie wolno stawiać interesu wąskiej grupy tych, którzy chcą nadal zarabiać na sprzedaży paliw stałych, ponad zdrowiem i życiem, ale też interesem ekonomicznym trzech milionów Małopolan – mówi Andrzej Guła.

Wraca smog, a lobby węglowe chce obalić uchwałę antysmogową

Temat wraca pod obrady małopolskiego Sejmiku przed kolejnym sezonem grzewczym. Zarząd regionu chce przyspieszyć i usprawnić działania na rzecz czystego powietrza we wszystkich gminach, zwłaszcza tych, które zaniedbały problem. Zanieczyszczenia na ich terenie szkodzą nie tylko lokalnej społeczności, ale i mieszkańcom gmin sąsiednich. Tak jest m.in. w krakowskim obwarzanku – trującym siebie i Kraków. Tymczasem lobby węglowe chce przekonać małopolskich radnych do rozmontowania uchwały antysmogowej lub opóźnienia walki o czyste powietrze. Na front rzucono wszystkie siły, m.in. krakowskich… rolników. Lamentują oni, że nie wyprodukują żywności, jeśli zakaże się im spalania węgla.

Tezę tę obala Marek Niedużak, wiceminister rozwoju. Jego zdaniem, zamiast upierać się przy nieefektywnych instalacjach, w wyniku których mnóstwo energii się marnuje, a powietrze jest zatruwane i szkodzi, wszyscy powinni się skupić na tym, by wykorzystać wielką szansę, przed którą stoi Polska. Unia Europejska zapowiedziała uruchomienie rekordowo dużych środków na transformację energetyczną zarówno gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorców – oraz rolników i producentów żywności.

Rolnik też skorzysta na walce ze smogiem

- Duża część nowego budżetu UE zostanie przeznaczona na poprawę efektywności energetycznej, również w rolnictwie, m.in. na zmniejszenie negatywnego oddziaływania procesów przygotowania i przetwarzania żywności na środowisko i klimat. Europejski Zielony Ład, Fundusz Odbudowy Unijnej Gospodarki po Covid19, reforma krajowego programu Czyste Powietrze, Fundusz Sprawiedliwej Transformacji – wszystko to są potencjalne źródła finansowania korzystnej i oczekiwanej przez większość mieszkańców zmiany – wylicza Marek Niedużak.

W odpowiedzi na podnoszony przez część krakowskich rolników zarzut, że uchwała antysmogowa doprowadzi do zniszczenia upraw szklarniowych, bo nie będzie ich można ogrzewać węglem, minister Niedużak zapewnia, że resort rozwoju „chce współpracować z resortem rolnictwa, samorządem województwa oraz samorządami lokalnymi w celu wypracowania pilotażowych rozwiązań w zakresie poprawy efektywności energetycznej szklarni i procesów przygotowania żywności, a także szerokie wykorzystanie w rolnictwie technologii bezemisyjnych i odnawialnych źródeł energii”.

Szefowa resortu rozwoju, wicepremier Jadwiga Emilewicz, przekonywała podczas czerwcowego Forum Przedsiębiorców Małopolski, że dzięki termomodernizacji szklarni i przejściu na bezemisyjne, odnawialne źródła energii, żywność będzie wytwarzana nie tylko bez szkód dla środowiska, ale i przy niższych kosztach. Inwestycje w tym zakresie będzie można sfinansować właśnie z nowych środków unijnych.

Więcej zanieczyszczeń = więcej zgonów na COVID

- Wedle najnowszych badań każdy wzrost zanieczyszczenia pyłu PM2,5 o mikrogram na metr sześcienny powoduje, iż śmiertelność osób zarażonych koronawirusem wzrasta o 8 proc. Chodzi tu zatem o ludzkie życie – mówił Piotr Łyczko, wicedyrektor departamentu ochrony środowiska w małopolskim Urzędzie Marszałkowskim, na ostatnim spotkaniu Rady ds. Ekomałopolski.

Przywołał równocześnie tegoroczne wyliczenia Małopolskiego Obserwatorium Rozwoju Regionalnego, pokazujące, że smog wywołuje potężne szkody nie tylko w zdrowiu, ale gospodarce. Np. nieobecności pracowników ze względu na zanieczyszczenie powietrza kosztują firmy w regionie 400 milionów zł rocznie.

Przewodniczący Rady ds. Ekomałopolski, wicemarszałek Małopolski Tomasz Urynowicz podkreśla, że działania na rzecz czystego powietrza trzeba przyspieszyć i usprawnić z obu przyczyn: zdrowotnych i ekonomicznych. Małopolska jako krajowy lider walki ze smogiem stoi tu przed wielką szansą, zwłaszcza że nasz region wyjątkowo sprawnie umie pozyskiwać i inwestować środki unijne; doskonałym przykładem jest nie tylko regionalny program operacyjny za lata 2014-2020, ale i Małopolska Tarcza Antykryzysowa, jedyna w skali kraju regionalna interwencja wspierająca mieszkańców w walce z pandemią.

Najwyższy czas działać, ludzie umierają

W styczniu tego roku zarząd województwa przedstawił kilkuwariantową koncepcję aktualizacji Programu Ochrony Powietrza (POP) dla Małopolski. Od tego momentu zbierał opinie samorządów oraz organizacji i stowarzyszeń. Konsultacje wydłużyły się do lipca w powodu wybuchu pandemii. Biorąc pod uwagę liczne stanowiska, ważąc racje różnych stron oraz szanse, zarząd przedstawił kompromisową wersję POP. Z założenia nowy program służy przyspieszeniu poprawy jakości powietrza w regionie i jest realnym planem dochodzenia do poziomów stężeń pyłu PM10, pyłu PM2,5, benzo(a)pirenu i dwutlenku azotu, wyznaczonych w przepisach polskich i unijnych.

Wieża Mariacka ma 80 m wysokości, by spojrzeć na Kraków z perspektywy kościelnej wieży, trzeba pokonać 239 schodków, by dostać się na wysokość 54 metrów.Nazywana także Wieżą Straży, Budzielną, Alarmową lub Hejnalicą - jest jedyną na świecie, z której od przeszło sześciuset lat przez całą dobę co godzina trębacz gra hejnał na cztery strony świata.Podobno widać stąd wszystkie polskie ziemie: na południu białe szczyty Tatr, na zachodzie kominy Śląska, na wschodzie wieże kościołów Lwowa, na północy granatową linię Bałtyku. Z pewnością to wina smogu, że dziś wzrok tak daleko nie sięga. Historia głosi, że w czasie trzęsienia ziemi w 1443 roku zawaliły się w Krakowie różne mniejsze budowle, ale Wieża Mariacka ani drgnęła.

12 najlepszych punktów widokowych z przepiękną panoramą Krak...

Po konsultacjach autorzy POP zdecydowali się m.in. na przedłużenie terminów na wykonanie części działań naprawczych w gminach, ale zarazem przyspieszenie działań wspierających realizację rządowego programu Czyste Powietrze, złagodzenie strefy czystego transportu w Krakowie w 1 etapie (EURO 5 zamiast EURO 6); etap docelowy z EURO 6 ma być wprowadzony od 2025 roku.

Poprawiony POP zakłada m.in., że działania prowadzone przez gminę powinny zapewnić, iż liczba eksploatowanych urządzeń grzewczych, które nie spełniają wymagań uchwały antysmogowej od 1 stycznia 2023 roku nie przekroczy 30 proc., a od 1 stycznia 2027 roku 10 proc. wszystkich eksploatowanych urządzeń grzewczych na terenie gminy.

Polacy mądrzeją: szybko spada sprzedaż kotłów na paliwa stałe, zwłaszcza węglowych, ludzie inwestują w czyste źródeł ciepła – także w już istniejących domach

Wszystko wskazuje na to, że rok 2020 będzie pierwszym, w którym liczba sprzedanych kotłów węglowych będzie mniejsza niż liczba sprzedanych pomp ciepła. Wniosek taki można wyciągnąć z raportu „Rynek urządzeń grzewczych w Polsce” opracowanego przez Stowarzyszenie Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych. Trendy rynkowe są wyraźne i oczywiste: w ciągu dekady sprzedaż kotłów na paliwa stałe spadła z 200 tys. rocznie do ok 125 tys., przy czym najgłębszy jest spadek sprzedaży kotłów na węgiel - część ekspertów szacuje, że obniży się ona ze 150 tys. na początku dekady do… 50 tys. w 2020 r., co jest efektem uchwał antysmogowych oraz zakazu sprzedaży kopciuchów wprowadzonego przez Ministerstwo Rozwoju.

Rosnącym zainteresowaniem cieszą się natomiast w tym segmencie kotły na pellet drzewny – stanowią ona już ok. 80 proc. ogółu sprzedawanych kotłów na paliwa stałe (choć efekt ekologiczny jest tutaj wciąż problematyczny z uwagi na kombinacje i nadużycia części producentów pelletu).

Ogromnie wzrosła także sprzedaż kotłów gazowych, zarówno wiszących jak i stojących. W tej grupie dominują najbardziej efektywne kotły kondensacyjne. Jeszcze parę lat temu sprzedaż nie przekraczała 170 tys. rocznie, teraz poszybowała wysoko ponad 300 tys.

Absolutnym fenomenem są jednak pompy ciepła – ich sprzedaż rośnie o… 100 procent niemal każdego roku. W 2019 Polacy kupili ich aż 42 tys., przy czym połowa inwestycji dotyczy już istniejących domów, a nie tylko tych będących dopiero w budowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski