Małopolscy lekarze regularnie korzystają z elektronicznych L4

Lekarze w całej Polsce mają obowiązek korzystania ze specjalnego systemu informatycznego, służącego do wystawiania zaświadczeń o konieczności czasowego odpoczynku od pracy, od początku grudnia ub. roku. Mimo początkowych, gorących protestów członków białego personelu, którzy przekonywali, że na pożegnanie z papierem nie są jeszcze gotowi, okazuje się, że wyjątkowo szybko zaprzyjaźnili się oni z nową formą wystawiania z zaświadczeń. A wirtualne L4 stały już się standardem.

Jak informuje Anna Szaniawska, regionalny rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w województwie małopolskim, od grudnia do regionalnych oddziałów ZUS wpłynęło niemal 1,3 mln e-zwolnień. W tym samym czasie lekarze z papierowych druków korzystali zaledwie 1,7 tys. razy.

Co istotne, liczba tradycyjnych L4 wyraźnie maleje z miesiąca na miesiąc. Najwięcej papierowych zaświadczeń wpłynęło do oddziałów ZUS na starcie nowego systemu. W maju odebrano ich zaledwie 70, a w lipcu 33, najwięcej - 13 - w nowosądeckim oddziale. Oznacza to, że drukowane zwolnienia w naszym regionie stanowią już zaledwie 0,02 proc. wszystkich wystawianych dokumentów.
Elektroniczne zaświadczenia zyskały popularność także w innych regionach kraju. W całej Polsce od grudnia do ZUS wpłynęło 16,9 mln wirtualnych druków i zaledwie 32 tys. tych tradycyjnych.

E-zwolnienie to spore ułatwienie dla pacjentów. Dzięki niemu chory, któremu zalecono odpoczynek nie musi już dostarczać kopii wystawionego mu dokumentu swojemu pracodawcy. Informacja o L4 od ręki dociera bowiem do firmy za pośrednictwem internetu. Bez zwłoki otrzymuje ją również ZUS, co umożliwia dokładniejsze kontrole pacjentów korzystających z chorobowego.

ZOBACZ TAKŻE:

FLESZ - Polska żywność nie jest eko. A wszystko przez węgiel