Małopolska będzie mieć dwóch wicewojewodów

To, że Józef Pilch zostanie wojewodą małopolskim, jest już przesądzone. Choć on sam zastrzega, że jeszcze nie dostał zaproszenia do Warszawy po odbiór nominacji.

Drugi pewnik to zwiększenie liczby wicewojewodów. Przez ostatnie osiem lat Małopolska miała tylko jednego, teraz będzie dwóch. Na to samo może liczyć Mazowsze. Ten region będzie miał dwóch wicewojewodów ze względu na jego wielkość, Małopolska - z powodu przygotowań do Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się pod koniec lipca przyszłego roku

Takie ustalenia zostały zatwierdzone przez władze krajowe PiS. To także od nich zależy, kto obejmie stanowiska wicewojewodów, choć formalnie mianuje ich premier Beata Szydło. Józef Pilch przyznaje, że nie wie, kto będzie jego zastępcą.

Najbardziej prawdopodobni kandydaci to były poseł PiS Piotr Ćwik ze Skawiny oraz Józef Gawron, szef sztabu wyborczego tej partii w ostatniej kampanii w okręgu tarnowskim i wicedyrektor szpitala w Brzesku. To ich nazwiska zgłoszono tydzień temu jako propozycje na stanowisko wojewody małopolskiego.

- Piotr Ćwik uznawany jest za wiernego i sprawdzonego działacza, a po wyborczej porażce (nie dostał się do Sejmu) trzeba mu znaleźć „godne” miejsce. Zaś Józef Gawron nie został zgłoszony przypadkowo, bo to osoba z zaplecza Edwarda Czesaka, a to on razem z premier Beatą Szydło i ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem decydowali o tym, co dzieje się w PiS w naszym regionie - tłumaczy małopolski polityk partii rządzącej.

Pomysł powołania dwóch wicewojewodów zamiast jednego nie jest niczym nowym. Ostatni raz w Krakowie wojewoda małopolski miał dwóch zastępców za rządów… PiS w latach 2005-2007. - Takie województwa jak mazowieckie czy małopolskie powinny mieć dwóch wicewojewodów - mówi poseł Nowoczesnej Jerzy Meysztowicz, wicewojewoda krakowski i małopolski w latach (1998-2001). - W Krakowie jest tyle wizyt zagranicznych, organizowanych jest tyle spotkań, na których powinien być wojewoda lub jego zastępca, że trzy osoby i tak będą miały za mało czasu, a trzeba jeszcze zarządzać urzędem - dodaje.