0-1 Ogrodny 2, 0-2 Kolbiarz 67, 1-2 Sobala 75, 2-2 Gajczak 80, 2-3 Nowak 89 karny.
Sędziował Ireneusz Warchał (Wadowice). Czerwone kartki: Kubik (niesportowe zachowanie - 89 min) - Jamka (druga żółta - 67 min). Żółte kartki: Galos, Gajczak - Jamka (dwie), Kołodziejczyk.
Beskid: Kurzyniec - Marczak, Siwek, Zając (60 Kadela), Galos - Kozłowski Wandzel (46 Kubik), Sobala, Łysoń (80 Strzeżoń)- Słupski (60 Gajczak), Adamus.
Dalin: Wacławik - Senderski, Madej (86 Żądło), Kołodziejczyk, Suder (55 G. Bałucki) - Nowak (90+1 Moskal), E. Bałucki, Jamka, Pyzio - Ogrodny, Kolbiarz (70 Wnęk)
- Dopóty będziemy frajersko przegrywać mecze, dopóki będziemy prezentować rywalom gole, bo to my strzelamy je sobie sami, a nie oni je zdobywają - oto pierwsze słowa kierownika andrychowskiej ekipy Jana Witkowskiego.
Trudno dziwić się rozgoryczeniu miejscowego działacza, skoro zabawa z piłką Sobali skończyła się jej stratą, a w konsekwencji kontrą i utratą gola.
Później z kolei błąd Zająca sprawił, że goście cieszyli się dwubramkową zaliczką. - Piłka wpadła do siatki niemal z zerowego kąta, więc okoliczności tego trafienia znają tylko strzelec i nasz bramkarz - ocenił Jan Witkowski.
Jednak po usunięciu z boiska Jamki miejscowi ruszyli do odrabiania strat. Do remisu doprowadził Gajczak, wykorzystując zagranie z wolnego.
Losy meczu rozstrzygnęły się w końcówce, kiedy Kadela w polu karnym powalił Wnęka, więc sędzia wskazał "na wapno". - Nasz zawodnik widział, że przeciwnik "wyjedzie" z piłką poza boisko, więc nawet go nie dotknął, tylko cwany rywal zahaczy się o własną nogę, a sędzia dał się na to nabrać - żałował andrychowski kierownik.
(ZAB)
BOCHNIA - ZATORZANKA ZATOR 3-1 (1-1)
0-1 Zemła 20 karny, 1-1, Kluz 40, 2-1 Dobranowski 69, 3-1 Kupiec 80.
Sędziował: Tomasz Kita (Brzesko). Żółte kartki: Kluz, Kwarta - Pindel.
Bochnia: Kolanowski (88 Data) - Gajewski, Marut (83 Adamczyk), Sasuga, Stokłosa - Dobranowski (63 Sala), Kupiec (75 Krawczyk), Kubik (85 Suwara), Rzepecki, Szymański, Kluz (80 Kwarta).
Zator: P. Biela - Zemla, Pindel, Kuzia, Kosowski - Kukiełka (70 K. Biela), Rokowski (60 Chodacki), Kornaś, Kiełtyka (75 K. Sroka) - Wolanin (65 Leszczyński), Kobiałka (78 S. Sroka)
Zatorzanie objęli prowadzenie po faulu na Kobiałce, więc karnego na gola zamienił Zemła.
Jednak jeszcze przed przerwą Kluz, w sytuacji sam na sam, głową przelobował P. Bielę, a później, skoro zatorskiemu bramkarzowi nie udało się opanować piłki, do siatki wepchnął ją Dobranowski.
Okrasą meczu było trafienie Kupca, z wolnego, z 20 metrów, po którym piłka wylądowała w "okienku".
Później sytuacji sam na sam nie wykorzystał Kuzia, a po wolnym Kobiałki czujność zachował Kolanowski. - Mogliśmy przynajmniej ten mecz zremisować - ocenił Marcin Folga, trener zatorzan.
- Chciałem pochwalić chłopców za charakter, którym przepchnęli wynik na swoją korzyść - cieszył się po meczu Tomasz Rachwalski, trener bochnian.
(ZAB)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?