Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska zachodnia. Mała Wanda znów musi walczyć z rakiem

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Przez ponad trzy lata żyli nadzieją, że udało się pokonać chorobę i ich córeczka będzie zdrowa. Podstępny nowotwór znów jednak zaatakował. Rodzice 5-letniej dziewczynki proszą o pomoc.

Powoli zaczynali wierzyć, że zwycięstwo w walce o zdrowie Wandzi jest już bliskie, że limit cierpienia, który był udziałem ich małej córeczki, jest już wyczerpany. Niestety, po trzech szczęśliwych latach, gdy ich księżniczka mogła rozwijać się jak każde zdrowie dziecko, podstępny siatkówczak znów zaatakował.

Wróciły wspomnienia. Najpierw ogromnego szczęścia, gdy w maju 2012 roku Wanda przyszła na świat. – Byliśmy najszczęśliwszymi rodzicami na ziemi. Niedane nam było jednak nacieszyć się tym zbyt długo – opowiadają rodzice dziewczynki Justyna i Daniel Babińscy.

Kiedy planowali zbliżające się pierwsze urodziny córeczki, usłyszeli porażającą diagnozę lekarzy, którzy stwierdzili u Wandy nowotwór złośliwy prawego oka. Zabrzmiało to jak wyrok. W najgorszych snach nie przypuszczali, ile cierpienia, łez i bólu będzie im towarzyszyć podczas walki z chorobą córeczki. Dość szybko trafili do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu, gdzie rozpoczęła się 6-miesięczna walka o życie dziecka.

Już raz wygrali

Wandzie podano sześć cykli chemioterapii ogólnej. W rezultacie guz zmniejszył się prawie o połowę. Po dziewięciu miesiącach Justyna i Daniel Babińscy usłyszeli od lekarzy, że chemia nie przyniosła jednak zamierzonych efektów. Coraz częściej zaczęli im mówić o usunięciu oka. – Na to nie mogliśmy się zgodzić, wiedząc, że na świecie są inne możliwości leczenia – podkreślają rodzice Wandy.

Ratunkiem okazała się chemioterapia dotętnicza w Great Ormond Hospital w Londynie. – Dzięki pomocy dobrych ludzi, znajomych oraz rodziny zebraliśmy środki finansowe potrzebne na leczenie – mówi Daniel Babiński. Wanda otrzymała trzy dawki leku, po których nawrót choroby ustąpił, ale jej ogólny stan zdrowia znacznie się pogorszył. Bardzo źle znosiła narkozy, po których często wymiotowała, była osłabiona. Jeszcze wiele czasu zajęło rodzicom Wandy doprowadzenie jej do pełni sił. W końcu po dwóch latach od zakończenia leczenia życie rodziny Babińskich mogło wrócić do „normalności”.

Wanda mogła robić rzeczy, które dla zdrowych dzieci są codziennością: iść do przedszkola, jeździć na rowerze, pływać, pojechać na swoje pierwsze w życiu wakacje. Kolejne badania przynosiły same dobre wiadomości. – Ale wiedzieliśmy, że siatkówczak to podstępny przeciwnik. Cały czas śledziliśmy losy innych dzieci z retinoblastomą w Polsce. Przed majowym badaniem kontrolnym nie mogliśmy się uspokoić – opowiadają rodzice. Drżeli ze strachu, wiedząc, że nawet usunięcie oka nie gwarantuje wyzdrowienia, że przerzuty mogą pojawić się w każdej chwili. Jednak i tym razem wyniki Wandzi były dobre.

Nie poddają się

Cios padł pod koniec października – na badaniu kontrolnym w Londynie, czyli trzy lata i dwa miesiące po zakończeniu leczenia. Od lekarki prowadzącej Wandę usłyszeli, że guz jest znowu aktywny. Nie mogli w to uwierzyć. Szybko jednak dotarło do nich także, że razem z Wandą znowu muszą stawić czoła chorobie. – Wiedzieli, że nie mogą się poddać, bo to oznaczałoby, że wszystkie dotychczasowe cierpienia, ból i wyrzeczenia poszły na marne – dodaje Anna Jarema, ciocia dziewczynki.

Rodzice Wandy mają świadomość, że bez pomocy ludzi dobrej woli nie dadzą rady chorobie. Dlatego zwracają się z ogromną prośbą do wszystkich, którzy mogą pomóc o wsparcie na dalsze leczenie Wandy. Na serię zabiegów za granicą potrzeba aż 350 tys. zł, a czasu zostało bardzo mało. Aby dziewczynka miała szansę w tej walce, pierwszą dawkę leku musi dostać już 13 grudnia.

Jak można pomóc

Darowizny wpłacić można na konto: Fundacja „Rycerze i Księżniczki” ul. Jana Nowak-Jeziorańskiego 52F, lok. 89; 03-982 Warszawa PKO Bank Polski numer konta 90 1020 1042 0000 8902 0324 4142 z tytułem: „Darowizna WANDA”. Można też pomóc, wysyłając SMS o treści WANDA na nr 79567 za 9 zł netto (11,07 zł brutto w tym VAT) lub SMS o treści WANDA na nr 76567 za 6 zł netto (7,38 zł brutto w tym VAT).

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 18. "Kijak"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Małopolska zachodnia. Mała Wanda znów musi walczyć z rakiem - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski