Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska: Zimowy horror na drogach

Redakcja
"Zakopianka" w Nowym Targu Fot. Anna Szopińska
"Zakopianka" w Nowym Targu Fot. Anna Szopińska
POGODA. Obfite opady śniegu mocno utrudniły ruch samochodów. "Zakopianka" zablokowana przez tiry, wypadek autobusu pod Limanową, zderzenie dwóch ciężarówek w okolicy Zatora, a do tego setki nieprzejezdnych dróg powiatowych i gminnych. To efekt obfitych opadów śniegu, z którymi wczoraj zmagała się Małopolska.

"Zakopianka" w Nowym Targu Fot. Anna Szopińska

Auta ugrzęzły w zaspach. Do pracy na piechotę.

Wczoraj przed południem na drodze A4 z Krakowa do Tarnowa - w okolicach węzła Szarów - przewrócił się tir. Na trzystumetrowym odcinku zablokowane były dwa lewe pasy w obu kierunkach. Jak powiedziano nam w punkcie informacji drogowej Głównej Dyrekcji Krajowej Dróg i Autostrad, przez kilka godzin trwała akcja rozładunku przewróconego tira, a potem stawiania pojazdu na koła.

To nie jedyne utrudnienia na małopolskich drogach. Kłopoty z przejazdem mieli także kierowcy podróżujący "zakopianką". Tam w pobliżu Naprawy utknął tir, któremu pękły łańcuchy. Drugi blokował drogę w Klikuszowej. Policjanci zorganizowali objazdy. Nie lepiej było też na Sądecczyźnie. Wczesnym rankiem w Krasnem-Lasocicach (pow. limanowski) do rowu wpadł autobus jadący do Krakowa. Pasażerowie musieli przesiąść się do innego autokaru. Z kolei w zachodniej Małopolsce droga krajowa w Radoczy pod Zatorem zablokowana została przez dwie ciężarówki. Policja wyznaczyła objazdy przez Zator i Andrychów. Obfite opady śniegu utrudniały też przejazd drogami w okolicach Olkusza, Wolbromia i Kluczy. W powiecie olkuskim nieprzejezdnych było 8 odcinków lokalnych dróg. Najwięcej w gminach Wolbrom i Trzyciąż. Nieprzejezdny był kilometrowy odcinek drogi Skała - Ulina, a także krótsze odcinki dróg gminnych.

Utrudnienia były też na drogach powiatu tarnowskiego. Najgorzej w gminach Szerzyny, Tuchów, Ryglice, Rzepiennik Strzyżewski. Z kolei w powiecie myślenickim odcięte od świata zostało osiedle Hajosty w Bogdanówce. - Nikt się nami nie interesuje poza Panem Bogiem - powiedziała jedna z mieszkanek tego osiedla. - Aby dotrzeć do pracy na godzinę szóstą, musiałam wstać o czwartej. Droga jest nieprzejezdna. Jest tragicznie.

Problemy z dotarciem do pracy mieli też mieszkańcy powiatu wielickiego. - Busy i samochody stały w korkach niemal przy każdym wzniesieniu, wiele osób zostawiało auta na poboczu i wyruszało na piechotę do Wieliczki - opowiada mieszkanka jednej z podwielickich miejscowości. Najgorzej było jednak przy ul. Podgórskiej w Wieliczce. Tam podczas tegorocznych powodzi pojawiło się osuwisko, więc zamknięto część drogi, a wjazd na osiedle z ponad 60 domami jest możliwy jedynie wąską szutrową drogą wiodącą dość stromo pod górę. - Na tej drodze pojawiły się olbrzymie muldy, które praktycznie uniemożliwiają przejazd. Jeśli muszą minąć się dwa samochody, bardzo często kończy się to kolizją. Wczoraj auto, które trafiło na muldę, wypadło z drogi i stoczyło się po zboczu. Pomagali je wyciągać kierowcy innych samochodów - opowiada jedna z mieszkanek ul. Podgórskiej.

Szef zespołu ds. informacji wielickiego UMiG Stanisław Piksa powiedział nam, że problem w tym, iż mieszkańcy zostawiają wzdłuż tej drogi swoje auta, więc sprzęt odśnieżający nie ma jak wjechać. Zapowiedział też, że dziś na ul. Podgórskiej mają być wykonane kompleksowe "śnieżne porządki".

(STRZ, TOP, MH, ASZ, BES, LK, JOL, MH, BAJA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski