18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolskie centrum powołań

Redakcja
W wyższych seminariach duchownych niebawem rozpocznie się druga tura rekrutacji. Od kilku lat zgłasza się coraz mniej kandydatów na duchownych. Wyjątkiem są seminaria w Krakowie i Tarnowie, gdzie zwykle liczba kleryków na I roku jest najwyższa w kraju.

Klerycy WSD w Krakowie mogą rozwijać swoje talenty. Uzdolnieni muzycznie stworzyli zespół "Siloe". Fot. archiwum Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie

Wyższe Seminarium Duchowne w Krakowie jest dopiero w połowie tegorocznej rekrutacji. W pierwszym terminie, czyli na początku lipca, przyjęto tyle samo kandydatów, co rok wcześniej. Na początku września przewidziano drugą turę. Rekrutacja przebiega tu inaczej niż w świeckich szkołach wyższych. Punktem wyjścia jest rozmowa kandydata z rektorem i drugim przełożonym. Obowiązuje też pewna forma egzaminu z wiedzy teologicznej zdobytej podczas katechezy w szkole średniej. Kandydat odbywa także rozmowę z ojcem duchownym seminarium i z psychologiem. Decyzję o przyjęciu podejmuje zespół przełożonych WSD.
Życie kleryków toczy się zupełnie innym trybem niż studentów świeckich uczelni. W trakcie 6 lat spędzonych w murach seminarium muszą oni zaliczyć 11 semestrów studiów magisterskich, ale przede wszystkim podlegają formacji duchowej. - Dokonuje się to przez intensywne wsłuchiwanie się w słowo Boże i karmienie się eucharystyczną obecnością naszego Zbawiciela - mówi ks. prof. Grzegorz Ryś, rektor WSD w Krakowie.
Klerycy rozpoczynają dzień już o godz. 5.30. Pół godziny później uczestniczą we mszy świętej. Modlitwa przed śniadaniem kończy okres milczenia religijnego, tzw. silentium sacrum. Śniadanie i wszystkie inne posiłki jedzą wspólnie w refektarzu. Pomiędzy 8 rano a 13 klerycy uczestniczą w zajęciach uczelnianych. Po obiedzie mają możliwość przechadzki "dla zdrowia i wypoczynku". Spacery i inne wyjścia odbywają się z reguły przynajmniej po dwóch. Zasada ta, zgodna z wielowiekową tradycją Kościoła, ma uczyć "braterskiej miłości i solidarności". Punktualnie o godz. 15 klerycy rozpoczynają tzw. studium indywidualne w pokojach. Czas od 18.15 do 18.45 jest przeznaczony na nabożeństwo lub konferencję. Pomiędzy godz. 20 a 21 klerycy mogą oddać się zajęciom zespołowym. Są to różnego rodzaju zebrania, np. niedawno powstałego w WSD kręgu harcerskiego, konferencje, modlitwy. W tym czasie odbywają się też próby kleryckiego zespołu wokalno-instrumentalnego "Siloe". W zespole, który powstał w 2007 roku, klerycy grają na syntezatorze, gitarach oraz perkusji. Klerycy z krakowskiego seminarium wydają też własną gazetkę. - Życie seminaryjne daje możliwość rozwijania wielu talentów - podkreśla ks. prof. Ryś.
O godzinie 21 klerycy gromadzą się w kaplicy na Apel Jasnogórski i modlitwę na zakończenie dnia. Od tej chwili rozpoczyna się wieczorne milczenie religijne. Światła w pokojach seminarzystów gasną punktualnie o godzinie 22.
Nazwa seminarium wywodzi się od łacińskiego słowa, które oznacza "szkółkę młodych drzewek lub roślin". Jako określenie na strukturę formacyjną w Kościele pojawiło się dość późno, bo dopiero po odnowie soboru trydenckiego (1545-1563). Do tamtego czasu seminaria duchowne nie istniały. Kandydaci do kapłaństwa zgłaszali się do biskupa, deklarując chęć przyjęcia święceń i w niedługim czasie je otrzymywali. Czasem odbywali studia na uniwersytetach, z których większość posiadała wydziały teologiczne. Utworzenie seminariów duchownych stało się jednym z ważniejszych czynników odnowy Kościoła.
Organizację seminariów reguluje Kodeks prawa kanonicznego (kan. 232 - 264 Kształcenie duchowieństwa). Zgodnie z tym prawem istnieje obowiązek powołania seminarium w każdej diecezji lub jeżeli tego wymagają okoliczności, można erygować seminarium międzydiecezjalne. Kształcenie w seminarium musi obejmować co najmniej 2 lata wykładów z filozofii i 4 lata studiów teologicznych. Klerycy zobowiązani są do wspólnego mieszkania w domu wyznaczonym przez biskupa, co najmniej przez 4 lata. Seminarium jest wyjęte spod władzy parafii, a funkcję proboszcza sprawuje w nim rektor.
W Polsce, w czasie PRL, seminaria duchowne nie były w ogóle uznawane za wyższe uczelnie i opierały się wyłącznie na prawie kanonicznym, dlatego księża, którzy je kończyli, nie uzyskiwali tytułu zawodowego magistra, chyba że zdobywali je na wydziałach posiadających prawa publiczne.
Obecnie seminaria duchowne, na podstawie odrębnych umów, stanowią sekcje specjalne wydziałów teologicznych uczelni publicznych lub posiadają status wyższej szkoły zawodowej. Kończący seminarium uzyskują tytuł zawodowy magistra (tytuł magistra nie jest konieczny do uzyskania święceń).
Do seminariów diecezjalnych i zakonnych w 2008 r. wstąpiło 953 kandydatów. Cztery lata temu było ich 1,5 tysiąca. Bp Wojciech Polak, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Powołań, wśród przyczyn spadku liczby kleryków wymienia obok niżu demograficznego i mniejszej liczby maturzystów także nowe przyczyny - np. coraz większy opór rodziców wobec decyzji dziecka o wstąpieniu do seminarium czy zakonu. Zdaniem rady na spadek powołań ma również wpływ niekorzystny medialny wizerunek Kościoła. Z analiz statystyk wynika, że najgwałtowniejszy spadek liczby powołań kapłańskich odnotowano w roku 2007, wtedy liczba alumnów I roku była mniejsza aż o 25 proc. w stosunku do roku poprzedniego.
Według danych za 2008 r. w wyższych diecezjalnych seminariach duchownych kształci się obecnie 4029 kleryków, z czego 695 było na I roku studiów. W 2008 r. najwięcej nowych kandydatów do kapłaństwa zgłosiło się do największego w Polsce seminarium duchownego w Tarnowie (50). W czołówce są również seminaria katowickie i krakowskie, każde z 39 klerykami na I roku. W czołówce diecezji, które mogą poszczycić się największą liczbą alumnów nadal znajdują się: tarnowska (233 kleryków), katowicka (174), przemyska (158), krakowska (148) i lubelska (138) choć i w tych seminariach - z wyjątkiem Tarnowa i Krakowa - odnotowano również niewielki spadek liczby kandydatów. Na kolejnym miejscu usytuowało się seminarium duchowne w Warszawie (128).
Gdy bada się proporcje liczby kleryków do liczby mieszkańców diecezji, na pierwszym miejscu - podobnie jak przed rokiem i dwoma laty, choć z nieco mniej korzystnym niż wtedy wynikiem - sytuuje się archidiecezja białostocka, gdzie 1 alumn przypada na 4632 katolików. W czołówce są także: archidiecezja przemyska (1 kleryk na 4794 diecezjan), tarnowska (1 kleryk na 4897 diecezjan) i rzeszowska (1 kleryk na 5291 diecezjan). W tych diecezjach liczba kleryków proporcjonalnie do liczby diecezjan jest największa.
Grażyna Starzak
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski