Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolskie domy trują dużo mocniej niż kombinat

Agnieszka Maj
Liczba trujących pieców na węgiel w powiatach Małopolski.  Paleniska powinny być zlikwidowane do 2023 roku.
Liczba trujących pieców na węgiel w powiatach Małopolski. Paleniska powinny być zlikwidowane do 2023 roku.
Ekologia. Przestarzałe piece na węgiel wymieniane są na ekologiczne w zbyt wolnym tempie. Jeśli samorządy nie przyspieszą, smog w naszym regionie zniknie dopiero za 240 lat. Wcześniej będziemy płacić milionowe kary.

W małopolskich domach znajduje się co najmniej 155 tys. przestarzałych kotłów węglowych, które muszą zostać zlikwidowane, aby zniknął smog.

Na razie jednak wymiana idzie bardzo wolno. W ubiegłym roku zniknęło tylko 3,1 tys. pieców, z czego 2,6 tys. w Krakowie, a 500 w pozostałej części województwa.

- Jeśli dalej będzie się to odbywało w takim tempie, w Krakowie smog zniknie za 10 lat, a w Małopolsce dopiero za 240 lat - mówi Ryszard Listwan, zastępca małopolskiego inspektora ochrony środowiska.

Z wyjątkiem Krakowa, małopolskie gminy praktycznie nie robiły nic, aby poprawić jakość powietrza. Burmistrzowie nie mają jednak sobie nic do zarzucenia. - Mamy program ograniczenia niskiej emisji, od czterech lat stosujemy dopłaty do wymiany pieców na ekologiczne - mówi Stanisław Lichosyt, burmistrz Suchej Beskidzkiej. Informuje, że na terenie tej gminy wymienionych zostało ok. 400 palenisk węglowych. Dane Urzędu Marszałkowskiego jednak tego nie potwierdzają. Wynika z nich, że w ubiegłym roku w Suchej znikło tylko osiem trujących pieców, a w poprzednim roku - pięć, na ok. 1,5 tys. istniejących. Podobnie jest w Zakopanem, gdzie w ubiegłym roku zlikwidowano zaledwie sześć pieców z 2,2 tys.

Jeszcze gorzej jest w innych gminach. W większości z nich nie ma nawet programu dopłat do wymiany tzw. kopciuchów. Podkrakowskie Zielonki dopiero planują go wprowadzić, najwcześniej w roku 2016.

Problem jest poważny, bo domy opalane węglem zatruwają powietrze bardziej niż elektrociepłownia w krakowskim Łęgu i kombinat w Nowej Hucie razem wzięte. - Szacunkowa emisja pyłu PM10 ze 155 tys. starych kotłów węglowych to około 4560 ton. Arcelor Mittal produkuje około 1200 ton, a Elektrociepłownia Kraków poniżej 500 ton - wylicza Piotr Łyczko z małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego.

Zdaniem Andrzeja Guły, lidera Krakowskiego Alarmu Smogowego, powinny zostać jak najszybciej wprowadzone normy dla pieców, aby te najbardziej kopcące zniknęły ze sprzedaży. Takie uregulowania zostały już przyjęte, np. przez Czechy, choć to my, a nie nasi sąsiedzi jesteśmy jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów w Europie.

Bo w Małopolsce palą najgorszym węglem

Choć Kraków od dwóch lat intensywnie likwiduje piece na węgiel, to jego mieszkańcy zatruwani są też przez ościenne gminy, w których nie ma żadnych ograniczeń dotyczących używania szkodliwego paliwa.

Na terenie podkrakowskiej gminy Zielonki znajduje się ok. 7 tys. domów, w każdym z nich jest piec na węgiel lub kominek. - Mamy od 400 do 800 przestarzałych pieców - twierdzi Bogusław Król, wójt Zielonek. Teraz władze gminy liczą dokładnie szkodliwe piece na swoim terenie i przygotowują program dopłat do ich wymiany.

Ci, którzy zdecydują się to zrobić będą mogli otrzymać zwrot prawdopodobnie 85 proc. kosztów zakupu nowego, ekologicznego pieca, na który trzeba wydać od 8 do 10 tys. zł. Tańsze, ale trujące kotły dostępne są w większości hipermarketów za 2-4 tys. zł.

Gdyby jednak samorządowcy wykazali się inicjatywą, mieszkańcy Małopolski mogliby mieć drogi, ekologiczny piec prawie za darmo. Pieniądze na ten cel są w krajowym programie Kawka.

- W tym roku pozostało jeszcze do wydania ok. 120 mln zł - mówi Magdalena Skłodowska, rzeczniczka Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Problem w tym, że do tej pory większość małopolskich samorządowców nie starało się zdobyć funduszy na wymianę pieców. Ta bezczynność będzie mieć swoje konsekwencje finansowe.

Polsce grozi 4 mld zł kary, jaką ma na nas nałożyć Unia Europejska za przekroczone normy jakości powietrza. Procedura w tej sprawie już się rozpoczęła. Komisja Europejska poprosiła polski rząd w marcu o wyjaśnienia, dlaczego nasz kraj nie dostosował się do unijnych norm, które powinniśmy wprowadzić już w 2013 roku, i zagroziła skierowaniem na Polskę skargi do Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu.

Tymczasem dla polskiego rządu do tej pory nie było priorytetem wprowadzenie norm dla węgla ani dla pieców, o co od kilku lat dopominają się antysmogowi aktywiści. Nawet w przygotowywanym właśnie przez Ministerstwo Ochrony Środowiska krajowym programie ochrony powietrza nie ma propozycji norm jakości węgla.

O konieczności wprowadzenia takich uregulowań mówi najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli na temat smogu. Wynika z niego, że Kraków i inne miasta w Polsce wydały na poprawę jakości powietrza w ciągu ostatnich lat aż 3,7 mld zł. Nie przyniosło to jednak prawie żadnego efektu właśnie z tego powodu, że dalej można palić węglem najniższej jakości.
O jasną deklarację rządu w sprawie norm dla węgla poprosił ostatnio poseł Tadeusz Arkit (PO). Tomasz Tomczykiewicz, wiceminister gospodarki, odpisał mu, że co prawda przygotowywane są projekty rozporządzeń w tej sprawie, ale nie wejdą szybko w życie, ponieważ przed rządem długa droga uzgodnień prawnych. Potrzebna jest jeszcze m.in. tzw. notyfikacja (oficjalne powiadomienie) Komisji Europejskiej.

Walkę ze smogiem może przyspieszyć natomiast projekt ustawy posła Arkita, zgodnie z którym sejmik województwa sam będzie mógł wprowadzić uregulowania dotyczące pieców na węgiel. Jeśli te zmiany wejdą w życie, jest szansa, że Małopolska zostanie uwolniona od smogu do 2023 roku, co zakłada program ochrony powietrza dla naszego województwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski