Małopolskie drużyny gromią swoje rywalki

SPR Olkusz 28 (16)
Piotrcovia 17 (5)

Bramki: Wicik 6, Marszałek 5, Kobzar 4, Basiak 3, Wcześniak 3, Nowak 3, Przytuła 2, Postołek 2 – Ago­va 10, Kucharska 5, Cieślak 1, Sobińska 1.

Kluczem do sukcesu była dobra gra w defensywie i fenomenalna postawa w bramce Moniki Wąż, która broniła nawet w beznadziejnych – wydawałoby się – sytuacjach. W I połowie przyjezdne pokonały ją tylko pięciokrotnie (w tym dwa razy w ostatnich dwóch minutach) i stało się jasne, że niewiele wskórają.

Miejscowe szybko zbudowały bezpieczną przewagę 7:1 w 14 min, 16:3 w 27 min. Po przerwie „Srebrne Lwice” kontrolowały przebieg wydarzeń, więc szansę gry dostały zmienniczki i wychowanki klubu.

Artur Bogacki

Sambor Tczew 25 (11)
Olimpia/Beskid N. Sącz36 (17)

Bramki: Skonieczna 6, Pasternak 4, Krajewska 3, Tomczyk 3, Łukasik 3, Belter 2, Olszowa 2, Bilenia 2 – Dubajova 10, Gadzina 9, Szczecina 6, Kaliciecka 4, Masna 4, Basta 2, Rączka 1.

Tak wysokiego zwycięstwa sądeczanek nikt się chyba nie spodziewał. Najwyraźniej Olim­pia/Beskid złapała właściwy rytm w najbardziej odpowiednim momencie, deklasując swoje rywalki.

Przyjezdne rozpoczęły mecz od trafienia Anny Kali­cieckiej i prowadzenia nie oddały ani na moment. Stopniowo powiększały swą przewagę (w 17 min było 10:6 na ich korzyść, w 26 min – 17:9, a w 18 min – 22:14).

Pod­opieczne słowackiego trenera Dusana Danisa zaimponowały szczególnie w końcowych fragmentach gry, gdy gole zdobywały po wzorowo wyprowadzanych kontrach głównie przez rodaczkę szkoleniowca Katarinę Dubajovą i reprezentantkę Polski Joannę Gadzinę. (DW)