Małopolskie szpitale nie są gotowe do przekształceń

W lutym rząd ogłosił tzw. plan B dla ratowania polskich szpitali. Plan przewidywał spłacenie przez rząd zobowiązań szpitali wobec ZUS i urzędów skarbowych, pod warunkiem że przekształcą się w spółki prawa handlowego. Małopolskie placówki nie miały zobowiązań wobec tych instytucji, ale były zadłużone wobec dostawców. W tej sytuacji plan rządu nie stanowił dla nich żadnej zachęty do przekształcania się w spółki.
W kwietniu zapadła decyzja, że Skarb Państwa będzie spłacać także kredyty zaciągnięte przez szpitale w bankach. W Małopolsce nadal jednak nie ma wielu chętnych do przekształcania się w spółki prawa handlowego.
Szpital w Myślenicach - którego organ założycielski, czyli zarząd powiatu jako pierwszy w województwie postanowił wydzierżawić placówkę prywatnemu inwestorowi - na propozycji rządu nic nie zyska. - Kwietniowa uchwała rządu przewiduje pomoc w spłacie kredytów zaciągniętych po 2005 roku, a nasz szpital pożyczył pieniądze w banku w 2004 roku i nadal jesteśmy winni 2 mln zł. Oznacza to, że z rządowego planu pomocy nie skorzystamy - mówi dyrektor Adam Styczeń. Ogłoszone przez starostę cztery przetargi na dzierżawę placówki nie przyniosły rozstrzygnięcia.
Kwietniowa uchwała rządu nie pomoże także Szpitalowi im. E. Szczeklika w Tarnowie, bo nie ma on żadnych zobowiązań publicznoprawnych, a kredyt zaciągnął też za wcześnie - w 2004 roku. Poza tym w szpitalu po przekształceniu w spółkę prawa handlowego niewiele by się zmieniło, skoro już dziś jest zarządzany według reguł kodeksu handlowego. Dyrektor Marcin Kuta podkreśla, że od kilku lat kieruje szpitalem tak, jak placówką niepubliczną. W obecnych warunkach osiągnięcie większej rentowności nie jest możliwe, niezależnie od formy własności.
Ofertę rządu poważnie rozpatruje natomiast szpital w Suchej Beskidzkiej. - Analizujemy ewentualne zyski i straty. Jestem ekonomistą przekonanym do korzyści wynikających z przekształcenia szpitala w spółkę prawa handlowego - mówi dyrektor Janusz Baczewski. W czerwcu zarząd powiatu powinien podjąć decyzję w sprawie przekształcenia. Jeżeli decyzja będzie na "tak", Skarb Państwa spłaci 2 mln zł długów szpitala.
Zwolennikiem przekształcenia się w spółkę prawa handlowego jest także Krzysztof Kłos, dyrektor Szpitala im. L. Rydygiera w Krakowie. Dlaczego? Po pierwsze, szpital zostałaby oddłużony na kwotę co najmniej 4-5 mln zł. Po drugie - spółka mogłaby oferować usługi płatne, co dzisiaj nie jest możliwe. Po trzecie - podkreśla dyrektor - szpital otrzymałby większą elastyczność w zarządzaniu. Decyzja należy jednak do Urzędu Marszałkowskiego.
- Możliwość przekształceń naszych szpitali w spółki będzie w najbliższych czasie analizowana pod kątem tego, dla których jednostek byłoby to rozwiązanie korzystne - powiedziała nam Anna Rudzka z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego.
Dorota Stec-Fus, (GEG)