Jacek Jurecki
Według zapewnień przedstawicieli Fiata 126p, produkowany był w ostatnich latach tylko na polski rynek. Jednak wyrób fabryki w Bielsku-Białej trafia także aż do dalekiej Japonii.
Importerem fiatów 126p do Kraju Kwitnącej Wiśni jest firma GIAcars z Nagano. Jej właściciel wypatrzył "malucha" będąc ponad rok temu w Krakowie na wycieczce. Zauroczony tym samochodem oraz faktem, że jest nadal seryjnie produkowany trafił na ul. Ofiar Dąbia do salonu sprzedaży Polinar SA. To tam zamówił pierwszą partię "maluchów", które via Hamburg popłynęły do Japonii.
W Nagano (na zdjęciu przed stadionem olimpijskim) nasz poczciwy "maluch" zrobił sensację. Pisała o nim tamtejsza prasa, a specjalistyczny ośrodek badawczy... rozebrał go na części pierwsze. I choć japońscy inżynierowie potwierdzili, że 126p to auto przestarzałe technicznie, zdumieni byli precyzją jego montażu. Dali zresztą temu wyraz w publikacjach prasowych. No i zaczęła się japońska moda na "malucha"...
Pierwsze fiaty 126p zakupione w Polinarze SA trafiły do japońskich kolekcjonerów. Kiedy jednak okazało się, że pojazd nie jest taki zły, znakomicie radzi sobie w ruchu miejskim, a przede wszystkim zajmuje mało miejsca przy parkowaniu - co jest bardzo istotne w Japonii - przedstawiciel GIAcars złożył w Krakowie kolejne zamówienie.
Jak do tej pory było już ich kilka, do Japonii trafiło ponad 40 "maluchów", a strona japońska zapowiada kolejne zakupy. Niestety, zaniechanie produkcji "126" zakończy zapewne współpracę GIAcars i Polinaru SA. Chyba że do Japonii wysyłane będą zamiast "maluchów" seicenta. Jak nam powiedział Andrzej Brzozowski z Polinaru SA, Japończycy są zainteresowani także i tym autem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?