Małysz w opałach

Na Wielkiej Krokwi o tytuł mistrza Polski

Na Wielkiej Krokwi o tytuł mistrza Polski

Tylko 3,2 punktu decydowało o złotym medalu

   Adam Małysz (Wisła Ustronianka) przed Mateuszem Rutkowskim (Wisła Zakopane), ta dwójka podobnie jak przed paroma dniami w Karpaczu dominowała podczas konkursu o mistrzostwo Polski na Wielkiej Krokwi. Brązowy medal zdobył reprezentant WKS Zakopane - Robert Mateja
   Skoki w Polsce dzięki Małyszowi robią furorę, podczas niedawnego Pucharu Świata w Zakopanem oba konkursy oglądało około 90 tysięcy widzów, w sobotę, na konkurs o mistrzostwo Polski przyszło blisko 10 tys. osób. I kibice nie zawiedli się. Już dawno Adam Małysz nie był w takich opałach. Mocno naciskał go 17-letni Mateusz Rutkowski ze Skrzypnego koło Nowego Targu.
   Już seria próbna zapowiadała duże emocje. Zawodnicy skakali z 12. belki, Małysz poleciał na 135 metrów, Rutkowski lądował na 130 metrów. Ponieważ Małysz przekroczył odległość jury (134 metry), obniżono rozbieg o jedną belkę.
   Po pierwszej serii wydawało się, że Małysz wygra to w cuglach, skoczył pięknie na 133,5 metra i prowadził o ponad 10 punktów przed Rutkowskim, który miał 129 metrów.
   Ale w drugiej próbie 17-latek skoczył kapitalnie na 133,5 metra, do tego w bardzo dobrym stylu. Małysz odpowiedział skokiem na 130,5 metra i to jeszcze wystarczyło, by wyprzedzić młodszego kolegę o 3,2 punktu.
   - Mateusz skakał dzisiaj bardzo dobrze, w takiej formie może przywieźć medal z mistrzostw świata juniorów w Norwegii -_ mówił po konkursie Adam Małysz. - Ja jadę w najbliższy weekend na loty o PŚ do Oberstdorfu. Zawody te potraktuję jako trening przez mistrzostwami świata w lotach w Planicy (20 - 22 lutego).
   - _Pierwszy skok był taki sobie, drugi już bardzo dobry. Chciałbym tak skakać na rozpoczynających się w przyszłym tygodniu w Norwegii mistrzostwach świata juniorów - mówił jak zawsze nieśmiały Mateusz Rutkowski.
   O złoto walczyli Małysz z Rutkowskim, o brązowy medal Robert Mateja i Marcin Bachleda. Ten ostatni chciał się zrehabilitować za bardo kiepski występ w Karpaczu, gdzie był dopiero 16. Zwycięsko z tej rywalizacji wyszedł bardziej doświadczony Mateja, skoki 121,5 i 119 metrów. Bachleda skakał lepiej niż w Karpaczu (miał 118 i 123 metry), przegrał nieznacznie o 2,1 punktu. Tuż na nimi uplasował się Słowak Mesik (w Zakopanem startowało 7 Słowaków, jako że mistrzostwa Polski były oficjalne zgłoszone jako zawody FIS).
   Ale największą zdobyczą mistrzostw jest bardzo dobra postawa młodych skoczków. Obok Rutkowskiego znowu z dobrej strony pokazali się juniorzy, którzy jadą na mistrzostwa świata w tej kategorii wiekowej do Norwegii.
   Najwyżej z nich, na 6. pozycji, był 16-letni Kamil Stoch z Poronina, w pierwszej dziesiątce byli juniorzy Stefan Hula (8.), Dawid Kowal (9.). Pięknie skoczył w 2. serii 15-letni Sebastian Toczek (119 metrów) , awansując z 19. na 12. pozycję.
   Podobnie jak w Karpaczu kiepsko skakali członkowie kadry "A": Tomasz Pochwała był dopiero 11., Grzegorz Sobczyk 14., Tomisław Tajner 15. Wojciech Skupień miał upadek w pierwszej serii przy skoku na 113,5 i uplasował się dopiero na 19. miejscu.
ANDRZEJ STANOWSKI

Wyniki

   Mistrzostwa Polski, Wielka Krokiew (K 120): 1. Małysz (Wisła Ustronianka) 278,2 pkt (133,5 i 130,5 m); 2. Rutkowski (TS Wisła Zakopane) 275 (129 i 133,5); 3. Mateja (WKS Zakopane) 230,9 (121,5 i 119); 4. Bachleda (AZS AWF Katowice) 228,8 (118 i 123); 5. Mesik (Słowacja) 228,6 (117,5 i 122); 6. Stoch (LKS Poroniec Poronin) 220,8 (112 i 124 m); 7. Długopolski (AZS AWF Katowice) 212,4 (116,5 i 114); 8. Hula (LZS Sokół Szczyrk) 210 (112,5 i 114,5); 9. Kowal (Start Zakopane) 209,5 (116,5 i 113,5); 10. Śliż (Wisła Ustronianka) 206,3 (115,5 i 113); 11. Pochwała (AZS AWF Katowice) 203,5 (114 i 113,5)