Małysz ze wsparciem

   Przed skoczkami narciarskimi dwa konkursy o Puchar Świata w niemieckim Willingen. W sobotę odbędzie się konkurs indywidualny, w niedzielę, po raz pierwszy w tym sezonie - drużynowy (drugi w zaplanowano w marcu w Lahti).
   Do Willingen jedzie piątka polskich skoczków: Adam Małysz, Mateusz Rutkowski, Robert Mateja, Wojciech Skupień i Marcin Bachleda. A więc mieszanka rutyny i młodości. Jest pewne, że w konkursie drużynowym Małysza wesprze mistrz świata juniorów Rutkowski, prawdopodobnie ekipę uzupełnią Mateja i Skupień.
   W Willingen ma pojawić się Niemiec Sven Hannawlad. Po raz ostatni startował 17 stycznia w Zakopanem, po nieudanym pierwszym konkursie pojechał do domu. Najpierw odpoczywał, potem trenował w Lillehammer. Mówi się o konflikcie między Hannawaldem a trenerem reprezentacji Wolfgangiem Steiertem. Jest to o tyle dziwne, że Steiert był trenerem klubowym Hannawalda, mówiło się, że to właśnie Hanni przyczynił się do odsunięcia od kadry poprzedniego trenera Reinharda Hessa. Hannawald nie ukrywa różnicy zdań ze Steiertem: - Trenowaliśmy inaczej niż za Hessa, w drużynie nie było takiej dyscypliny jak dawniej. Ale teraz niesnaski trzeba odłożyć na bok i dociągnąć do końca sezonu, czyli do 14 marca - mówi Hannawald.
   W Willingen ma też startować Norweg Sigurd Pettersen (jest zgłoszony przez Norwegów), który w Oberstdorfie miał upadek w sobotę. Był mocno potłuczony, ale nie było żadnych złamań, podobno wraca do sił.
   Do USA na cztery konkursy o Puchar Kontynentalny (14-15 bm. Westby i 21-22 bm. Iron Mountain) leci czterech skoczków: Tomisław Tajner, Wojciech Tajner, Grzegorz Sobczyk i Krystian**Długopolski.** Z zawodnikami udaje się trener Zbigniew Klimowski. (AS)