Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małżeńska konfuzja w partii władzy

Marek Bartosik
Edytorial. Kształt listy kandydatów do Sejmu zależy od tego, jak swe małżeńskie problemy rozwiążą Grzegorz Lipiec i jego żona, posłanka.

Coś takiego nie dzieje się w niewielkiej gminie, w której elity kończą się na wójcie, fryzjerce i proboszczu. Coś takiego dzieje się w partii rządzącej krajem od 2007 r. , w drugim co do wielkości mieście w Polsce, z królami na Wawelu, kardynałem w pałacu. A jednak nie zaskakuje.

Czytaj także: Tylko jedno nazwisko Lipiec na liście. Nie mogą być razem. W życiu i na liście >>

Działacze krakowskiej PO swą niemoc, polityczną oczywiście, demonstrują przy okazji niemal każdych wyborów. Ostatnio jesienią, kiedy znowu nie potrafili wykreować liczącego się konkurenta dla Jacka Majchrowskiego, który w ten sposób pozostał prezydentem Krakowa na czwartą kadencję. Za parę miesięcy przyjdzie im pobiec do komisji wyborczej z listą kandydatów do Sejmu. Kto będzie na jej czele? Ktoś się znajdzie, ale z pewnością nikt, kto ma szanse stać się wyborczą lokomotywą PO. Bo nikogo takiego Platforma – odkąd Jarosław Gowin ją porzucił – w Krakowie nie ma.

Ma za to szefa o mało komu znanym nazwisku, wizerunku, poglądach i sukcesach. Grzegorz Lipiec przez lata dowodził z budzącą podziw skutecznością, jak można robić polityczną karierę, pozostając człowiekiem praktycznie anonimowym dla wyborców swej partii. To znakomite referencje dla aparatczyka, ale nie dla lidera. Doskonale były jednak znane jego partyjnym kolegom, gdy w 2013 r. czynili z Lipca swego szefa. Podobnie zresztą jak jego małżeńskie problemy, prywatne oczywiście, ale z bardzo wyrazistymi politycznymi skutkami.

Platformerzy wiedzieli, kogo wybierali, więc mają, co chcieli. Ich niemoc nie robiła dotąd większego wrażenia na wyborcach. Sympatycy PO coraz powszechniej mają tego dość. Jeśli Platforma się nie zmieni, to oni zmienią listę, na której postawią swój krzyżyk. Obawa przed tym, w czyje ręce jesienią trafi władza, może się okazać dużo mniejsza, niż się politykom PO w Krakowie zdaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski