Małżeństwo z Wieliczki handlowało narkotykami na dużą skalę. Mieli kilkanaście kilogramów środków odurzających

Dilerzy zostali zatrzymani 15 sierpnia. Policjanci weszli wtedy na jedną z posesji w Wieliczce, gdzie jak przypuszczano - przebywały osoby zajmujące się rozprowadzaniem narkotyków. Ustalenia mundurowych okazały się trafne. 32-latek miał przy sobie reklamówkę z suszem roślinnym, a w garażu policjanci znaleźli hermetycznie zamknięte worki foliowe z suszem roślinnym oraz woreczki z białym, krystalicznym proszkiem.

- Gdy funkcjonariusze przeszukiwali pomieszczenia zauważyli, że do garażu zbliża się powoli samochód osobowy prowadzony przez młodą kobietę, która na widok policjantów szybko odjechała. Kryminalni, mając uzasadnione podejrzenie, że mogła to być żona 32-latka pojechali pod ich wielicki adres zamieszkania. Zastali tam poszukiwaną kobietę, która była wyraźnie podenerwowana i z niepokojem spoglądała w stronę … kubłów na śmieci. Kiedy funkcjonariusze zajrzeli do koszy zauważyli, że zamiast śmieci znajduje się w nich… reklamówka wypełniona woreczkami z białym proszkiem, zawiniątko z suszem roślinnym oraz waga elektroniczna – podaje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

29-latka i 32-latek zostali zatrzymani, a należące do nich substancje przekazano do badań.

Na miejsce przyjechał także przewodnik z psem, specjalizującym się w poszukiwaniu narkotyków, który sprawdził pomieszczenia zamieszkiwane przez małżeństwo. Czworonóg doprowadził funkcjonariuszy do jednej z szaf, gdzie znajdowało się opakowanie zawierające białe kapsułki. Policjanci przeszukali również dom budowany przez małżeństwo dilerów w jednej z miejscowości w powiecie wielickim. Tam z kolei znaleziono susz roślinny ukryty na poddaszu.

Okazało się, że małżonkowie ukryli na kilku posesjach w sumie m.in. ponad 14 kilogramów marihuany i ponad 100 gramów mefedronu.

- Para usłyszała zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych oraz wprowadzania ich do obrotu, za co grozi im do 12 lat więzienia. 17 sierpnia Sąd Rejonowy w Wieliczce przychylił się do wniosku wielickiej Prokuratury Rejonowej i zastosował wobec 32-latka i jego żony środek zapobiegawczy – tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy – informuje Policja.

Wojna na Ukrainie. Strefa zero: gdy jesteś bliżej orków niż swoich