Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mam większość akcji

Redakcja
- Na przełomie kwietnia i maja ukaże się trzecia płyta zespołu Świetliki. Czym będzie się różnić od dwóch poprzednich?

Z MARCINEM ŚWIETLICKIM rozmawia Janusz Mika

- Zaobserwowałem u wielu zespołów następujący mechanizm: często pierwsza płyta jest świeża i świetna, druga to odcinanie kuponów od pierwszej, a właśnie trzecia stanowi sprawdzian faktycznej siły kapeli. Nasza trzecia płyta - choć mam do niej stosunek osobisty - wydaje się być najbardziej zbliżona do stylistyki rockowej. Wcześniejsze nie miały jasno określonego charakteru. Chłopcy próbowali grać w różnych stylach, jak reggae czy punk. Obecnie grają to, co dyktuje im serce, bez przymierzania się do konkretnego stylu muzycznego.
- Czy trzecią płytę można zatem uznać za bardziej dojrzałą?
- Owszem. Jesteśmy już stare chłopy, mamy rodziny, dzieci. Lepiej się znamy, a wobec faktu, iż zespół istnieje prawie siedem lat, nie mogliśmy nagrać płyty niedojrzałej.
- Oznacza to skrystalizowanie gustów muzycznych wszystkich członków zespołu?
- I tak i nie. Np. perkusista uwielbia reggae i ma pretensje, że na płycie nie znalazła się ani jedna piosenka w tym stylu, ale z drugiej strony, to może i dobrze, bo gdyby kierować się gustami poszczególnych członków zespołu - płyta byłaby chaotyczna i mniej czysta.
- Jaki masz wpływ na repertuar jako lider grupy?
- Jako autor mam 50 procent wpływu na repertuar, dorzućmy jeszcze dwa procent wpływu na warstwę muzyczną, a okaże się, że mam większość akcji. Poza tym nie czuję się liderem. Pierwszoplanową postacią jest basista (Grzegorz Dyduch - przyp. aut.), gdyż to on głównie komponuje i bez niego zespół raczej by nie istniał.
- Wróćmy na moment do początków Świetlików. Kto był inspiratorem tego, dość osobliwego zderzenia Ciebie jako poety z muzykami Trupy Wertera Utrata?
- Myślę, że inspiratorem był Pan Bóg. Pomysł wyniknął z wzajemnej sympatii Grześka Dyducha i mojej.
- Czy posiadacie jakichś wzorcowych wykonawców, których staracie się naśladować?
- Na pewno istnieje kilka nazwisk szanowanych przez wszystkich członków grupy, np. Joy Division, a w Polsce Lech Jenerka i kolejne mutacje jego zespołu. Nie oznacza to jednak w żadnym wypadku podobieństw natury estetycznej. Jest to raczej sprawa naszego szacunku dla jego niezależnego podejścia do sztuki.
- A czym jest dla Ciebie owa niezależność?
- Niezależność nie polega na nagrywaniu w najgorszej wytwórni płytowej, na najgorszym sprzęcie. To kwestia nieulegania naciskom zewnętrznym, odpowiedniego podejścia do muzyki.
- Czy publiczność po wysłuchaniu najnowszej płyty czeka niespodzianka?
- Tak, i to niemiła. Płyta będzie nosiła tytuł "Perły przed wieprze" nie tylko dlatego, że jest to biblijny cytat, a głównie dlatego, że wielokrotnie spotykaliśmy ludzi, którym podobało się nasze granie, ale patrzyliśmy w ich oczy i te oczy były mętne i nie rozumiejące.
- Czy uważasz, że Wasza muzyka i Twoje - bardzo ważne skądinąd - teksty są nie rozumiane?
- Myślę, że tak. Nie uskarżam się, bałbym się natomiast odwrotnej sytuacji, w której byłbym opacznie rozumiany.
- Tej niezależnej, wyalienowanej postawie przeczy dość duża, jak na polskie warunki, sprzedaż Waszych płyt...
- Chyba przyszły takie czasy, że coraz lepiej sprzedaje się to, co dziwne, niemożliwe do sklasyfikowania, charakteryzujące się specyficznym humorem. Przykładem jest coraz popularniejsza grupa Kury z Trójmiasta.
- Skoro uważasz, że jesteś nie rozumiany, czy mógłbyś scharakteryzować statystycznego słuchacza grupy Świetliki?
- Jeśli jest mężczyzną - ma około 19 lat i pryszcze. Jeśli kobietą - około 18 lat i nie ma pryszczy, ale często nosi okulary.
- Oprócz występów ze Świetlikami, pojawiasz się na scenie z różnymi muzykami z Warszawy i Gdańska, jak Mikołaj Trzaska, Robert Brylewski, Milo Kurtis...
- Zespół Świetliki jest dla mnie jak żona, natomiast pozostałych muzyków traktuję jak atrakcyjne kochanki, tzn. nie na długo, za to z dużą emocją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski