MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mamy lubią być razem, czyli moda na kluby rodziców

Mateusz Matłok
Fot. Mateusz Matłok
W całym mieście jest ich już 21. Teraz powstał pierwszy klub na Kazimierzu, czynny pięć dni w tygodniu.

Tam, gdzie niegdyś znajdowały się magazyny i drukarnia, powstało doskonałe miejsce do wspólnego spędzenia czasu z pociechami. Przy ul. Berka Joselewicza 28 zaczął działać klub dla rodziców z dziećmi do trzeciego roku życia.

Prowadzony jest przez Stowarzyszenie „Daleko Więcej”, które już wcześniej wspomagało rodziny przy organizacji wyprawek szkolnych czy świątecznych paczek. To pierwszy klub rodzica wyłoniony w konkursie gminy Kraków. Zazwyczaj funkcjonują one w centrach kultury w całym mieście, ale działają zazwyczaj jeden lub dwa dni w tygodniu. Ten zaś otwarty jest od poniedziałku do piątku.

O powodach założenia klubu opowiadała Magdalena Marzec, prezes Stowarzyszenia: - Stowarzyszeniu zależało na stworzeniu miejsca, w którym rodziny będą mogły znaleźć swój kącik do zabaw z dzieciakami, ale też skorzystać z różnych warsztatów i zajęć, które będą pomagały zarówno dzieciom, jak i rodzicom.

Program zajęć klubu uzależniony jest od zapotrzebowania rodziców. W ofercie znajdują się m.in. zajęcia oswajające z językiem angielskim dzieci w wieku od 2,5 do 3 lat; grupy muzyczne dla całych rodzin (dzieci od 0 do 3 lat) i warsztaty twórcze dla dzieci od 1,5 roku. Także rodzice znajdą tu coś dla siebie.

Mamom zaoferowano m.in. gimnastykę, kurs robienia biżuterii, a ojcowie będą mogli spotykać się na swoich zajęciach, wymienić doświadczenia. Wraz z Fundacją Polekont prowadzona jest również Akademia Zdrowego Łakomczucha, zajmująca się zdrowym odżywianiem, natomiast w planach jest organizacja spotkań z terapeutą, dotyczących komunikacji. Będą także organizowane zajęcia międzypokoleniowe, łączące grupy rodziców i seniorów.

Liczebność grup uzależniona jest od samych prowadzących. W przypadku warsztatów dla dorosłych zwykle frekwencja wynosi do 15 osób. Tyle samo jest również miejsc dla zajęć z dziećmi, choć tutaj doliczyć trzeba jeszcze rodziców.

Zainteresowanie jest dość spore, ponieważ w dzielnicy Stare Miasto nie ma takiego klubu.

- Choć nie jesteśmy jeszcze zbyt widoczni, rodzice nas znajdują, bo jest duże zapotrzebowanie - mówi Magdalena Marzec. - Reklamujemy się głównie poprzez naszą stronę facebookową, stronę internetową oraz poprzez materiały miasta, jako że projekt jest współfinansowany ze środków gminy Kraków.

Klub cały czas zachęca rodziców, aby byli pomysłodawcami niektórych zajęć. Marzeniem pani Marzec jest stworzenie miejsca, które ugruntowałoby poczucie ważności rodziny.

- Jeżeli uczymy się od małego razem spędzać czas w twórczy i ciekawy sposób, to będzie procentować w przyszłości - mówi Magdalena Marzec.

Pierwsze kluby rodzica zaczęły funkcjonować w Krakowie w roku 2015, w ramach programu pilotażowego. Działały wtedy przez cztery miesiące w ośmiu miejscach. Inicjatywa cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród krakowskich rodziców. Teraz w Krakowie funkcjonuje już 21 klubów. Wszystkie zajęcia, które oferują, są bezpłatne.

Odbywają się tam spotkania ze specjalistami - lekarzami, pielęgniarkami, położnymi, dietetykami, logopedami, psychologami, którzy mają za zadanie przybliżyć kwestie związane ze zdrowiem, rozwojem oraz wychowaniem dziecka.

Kluby rodziców to nie tylko spotkania medyczne, ale także m.in. zajęcia dogoterapii, kurs samoobrony, warsztaty masażu niemowląt. W ofercie są także: pilates i joga dla kobiet w ciąży. Podczas spotkań najmłodszymi opiekują się animatorzy w specjalnie utworzonych kącikach zabaw.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 20

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski