Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy ustawę

Zofia Gołubiew
Drobiazgi kultury. Szanowni Państwo, czytam, że weszła w życie ustawa krajobrazowa. Fantastycznie! Nareszcie! Ale co za tym idzie?

Czy zlikwidowane będą potworki szpecące nasz krajobraz, o których niedawno z Państwem rozmawiałam? Czy rozebrane zostaną ekrany oddzielające szosę od łąki lub lasu? Czy w naszym mieście faktycznie, a nie w deklaracjach, zadbamy o zieleń? Czy inwestorzy będą musieli zacząć stosować się do norm – np. co do wysokości budynków lub ich usytuowania? Itd., itd.

Na razie jest po staremu. Czytam, że znów w Krakowie wycina się tu i tam kilkaset drzew. Że mieszkańcy w jednej z dzielnic bezskutecznie walczą z zaplanowaną budową ekranów. Widzę, jak w kolejne małe wolne przestrzenie w mieście, które mogłyby dać oddech dla płuc i dla oczu, wciskane są na siłę nowe, szybko wznoszone budynki. A istniejące już od jakiegoś czasu „gargamele”, czyli różne budy handlowe, paskudztwa dmuchane dla dzieci, wątpliwej jakości dekoracje i reklamy – spokojnie stoją i wiszą nadal, a nawet plenią się coraz liczniej.

Krajobraz – to zarówno nasze miasto, jak i plener. Spodziewamy się zatem obiecanych audytów i definicji „krajobrazów priorytetowych”. Ufam, że Kraków objęty będzie obligatoryjnym audytem, a jego okolice uznane zostaną za „priorytetowe”.

A zatem czekamy. Nie czekajmy jednak biernie – namawia się nas co krok do „inicjatyw obywatelskich”, do bycia „kreatorami rzeczywistości”, korzystajmy więc z wszelkich możliwości, póki nas nie zabetonują i nie ogrodzą do cna.

Na razie w pięknych, jeszcze stale trochę dzikich, Bieszczadach zbudowane zostały… schody na szczyt Tarnicy. Tak, owo kuriozum to fakt, a nie dowcip primaaprilisowy. Sama zresztą wkrótce sprawdzę, bo się tam właśnie wybieram, i zdam Państwu relację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski