Do zdarzenia doszło kilkanaście minut przed godziną 9 na lokalnej drodze z Radziemic w kierunku Łętkowic Kolonii. Mężczyzna jechał z żoną samochodem osobowym. Opowiada, że na śliskim odcinku drogi stracił kontrolę nad pojazdem i zjechał z jezdni na sąsiednie pole. Uszkodził przy tym zderzak samochodu.
- Zadzwoniłem do urzędu gminy i doradzono mi, abym wezwał na policję. Sporządzona notatka miała mi pozwolić na ubieganie się o ewentualne odszkodowanie - opowiada nasz rozmówca.
Kierowca zrobił, jak mu doradzono. Zadzwonił na policję. Patrol dotarł na miejsce około godz. 10. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Powodem było niedostosowanie prędkości jazdy do panujących warunków drogowych oraz narażenie pasażerki samochodu na niebezpieczeństwo.
Tomasz Łakomy nie przyjął mandatu, bo z decyzją policjantów nie chce się pogodzić. - Gdybym go przyjął, to tak, jakbym przyznał się do winy. Tymczasem nie dość, że z powodu śliskiej drogi miałem kolizję, uszkodziłem samochód, to jeszcze dostałem mandat i to maksymalnej w takich przypadkach wysokości. Jakbym wiedział, że tak będzie, to w ogóle bym policjantów nie wzywał - przekonuje.
Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Proszowicach Paweł Burda tłumaczy jednak, że funkcjonariusze postąpili właściwie. - Ja wiem, że dzisiaj rano drogi były śliskie. Jednak zdecydowana większość kierowców dojechała bezpiecznie tam, gdzie chcieli, czyli jechali z prędkością odpowiednią do warunków. A przepis mówi wyraźnie, że szybkość należy do nich dostosować. Dlatego ukaranie kierowcy było uzasadnione - tłumaczy.
Z kolei Waldemar Przeniosło, przewodniczący radziemickiej Rady Gminy, który był na miejscu zdarzenia, też uważa, że funkcjonariusze nie powinni karać kierowcy. - Rano było bardzo ślisko. Od kilku osób to słyszałem w tym od urzędnika, który odpowiada za drogi gminne i radnego powiatowego Zbigniewa Darosa. Potwierdził to również mieszkaniec sąsiedniej posesji. Wójt miał w tej sprawie interweniować w firmie, która zajmuje się zimowym utrzymaniem naszych dróg - mówi.
O tym, czy kara była słuszna zdecyduje teraz sąd. Policja przygotowuje wniosek w tej sprawie. - Sąd na pewno weźmie pod uwagę wszelkie okoliczności tej sprawy i wyda odpowiedni wyrok - uważa naczelnik Paweł Burda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?