Manipulantki

   Gdzieś usłyszałem, że kobiety są mistrzami (a raczej mistrzyniami) dyplomacji. Czyżby? Machiavelli, Talleyrand, Metternich, Kissinger... Nawet bohaterki "Seksmisji", które twierdziły, że "Kopernik była kobietą", nigdy nie kwestionowały płci wyżej wymienionych sławnych postaci. Potem wyjaśniło się, że nie chodzi o dyplomację, lecz o manipulację, a to jednak mimo wszystko trochę co innego. Zgadzam się zatem: niektóre kobiety do perfekcji opanowały sztukę manipulowania bliźnimi, szczególnie osobnikami męskimi. Po zastanowieniu doszedłem do wniosku, że mogę nawet pokusić się, ku przestrodze młodszych, nieświadomych zagrożenia kolegów, o sporządzenie krótkiego katalogu podstawowych metod, którymi posługują się na co dzień przebiegłe niewiasty.
   Sposób pierwszy, czyli szantaż. "No dobrze, zrobimy jak zechcesz..."
- oświadcza ona na zakończenie wymiany zdań z nim; ". ..ale pamiętaj, że..." - tutaj następuje wyliczenie sankcji, które spotkają jego, jeśli będzie obstawał przy swoim. Może być to samotnie spędzona noc na rozkładanym łóżku polowym w przedpokoju czy też okresowe przejście na stołówkowy wikt. Nie zawsze sprawy są stawiane tak kategorycznie. W wielu przypadkach wystarczy, jeśli wyobrazimy sobie, co nas może spotkać w razie uporu. Jest to manipulacja pośrednia, wykorzystująca nawyki i odruchy, wykształcone w trakcie długoletniego pożycia z mężczyzną.
   Sposób drugi, czyli łzy. Jeśli nie chcemy wyjść naprzeciw postulatom najdroższej, ta natychmiast wybucha płaczem, zarzucając nam, że najpewniej "przestaliśmy ją kochać". Oczywiście zaprzeczamy i... idziemy jak po sznurku ku celom, wyznaczonym przez zapłakaną, pozornie bezbronną partnerkę. W złagodzonej formie zamiast spazmów stosowana jest smutna mina ewentualnie tzw. ciche dni.
   Sposób trzeci, czyli pozorne ustępstwa. Wymagający wprawy, ale bardzo skuteczny. Chodzi o takie pokierowanie mężczyzną, aby postępował on zgodnie z życzeniami i oczekiwaniami kobiety, pozostając w przeświadczeniu, że są to jego własne, suwerenne decyzje.
   Powyższy wykaz nie wyczerpuje oczywiście tematu. I tak jednak najgorsze jest to, że nawet głęboka wiedza o kobiecej manipulacji nie chroni przed jej działaniem.
ADAM