Stan play-off (do 3 zwycięstw): 1-1.
Maraton: Chochorowska, Czekaj, Madejska, Furczyk, Bednarczuk, Kocoń, Małusecka (libero); w drugim meczu za Furczyk grała Króliczek, a na zmiany wchodziły: Koźbiał, Zając, Pawlica, Domagalska.
W pierwszym meczu krzeszowiczanki gładko ograły rywalki. Jedynie w II secie były emocje, ale zwyciężyły miejscowe. Podłamane jaślanki w trzeciej partii nie podjęły walki, było już 16-3, a skończyło się 25-8.
Wczoraj przyjezdne, po emocjonującym pojedynku, wyrównały stan rywalizacji, choć ogromną szansę miał Maraton. Prowadził 2-1 w setach, ale przegrał. - Od czwartego seta brakowało dziewczynom sił w ataku. Mieliśmy także w tie-braku szansę, bo prowadziliśmy 11-9, ale później cztery punkty z rzędu zdobyły rywalki - powiedział trener Maratonu Krzysztof Zabielny.
(ART)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?