Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Budziński lubi rolę "fałszywego" napastnika

Jacek Żukowski
Marcin Budziński był jednym z wiodących zawodników Cracovii w sobotnim meczu. Zdobył swoją ósmą bramkę w tym sezonie.

- W grupie spadkowej jedynym właściwie celem jest utrzymanie - mówi Budziński. - Szkoda, że wcześniej tak nie punktowaliśmy, bo mielibyśmy duże szanse, by być w czołowej ósemce. Jeśli podtrzymamy passę, to dość szybko możemy sobie zapewnić utrzymanie.

Na boisku w Łęcznej świetnie układała się współpraca Budzińskiego i Denissa Rakelsa. Łotysz sprezentował "Budzikowi" gola, wykładając mu piłkę, jak na tacy. - Rozumiemy się na boisku bardzo dobrze, zresztą poza nim też - mówi "Budzik". - Ale nie tylko z Denissem. Mateusz Cetnarski zagrał praktycznie pierwszy raz od początku wiosny, a było widać, że współpraca się układa.

Gdy było 3:0, Górnik musiał się otworzyć, to stwarzało nam okazje do kolejnych ataków. Szkoda, że wiele akcji nie zakończyło się bramkami. Zabrakło może ostatniego, dokładnego podania. Każdy z nas chciał zdobywać bramki, nie dostrzegaliśmy partnerów, strzały były niecelne.

Trener Jacek Zieliński zdecydował się na wariant gry bez klasycznego napastnika. Budziński pełnił rolę najbardziej wysuniętego zawodnika. - Bardzo dobrze czuję się w takiej roli - mówi "Budzik". - Jeżeli nadal będę występował na tej pozycji, to będę się cieszył. Gram wtedy jako "fałszywy" napastnik. W tym meczu często wymienialiśmy się z Mateuszem Cetnarskim, gdy cofałem się po piłkę, Mateusz wchodził na moje miejsce.

Marcin Budziński z reguły należy do czołowych zawodników Cracovii, ale zdarzają się mu mecze, w których jest niewidoczny. Forma, jaką prezentuje obecnie, może dawać nadzieję kibicom, że sprawę utrzymania "Pasy" załatwią w miarę szybko.

- Jesteśmy spokojniejsi o byt - mówi zawodnik. - Szkoda, że nie udało się "dowieźć" zwycięstwa w meczu z Bełchatowem, bo teraz byłby już duży spokój - twierdzi 24-letni piłkarz. - Dobrze, że wygraliśmy w Łęcznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski