Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Orłowski (Puszcza): Najważniejsze, że sędzia uznał gola [WIDEO]

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Marcin Orłowski (Puszcza Niepołomice)
Marcin Orłowski (Puszcza Niepołomice)
- Z perspektywy boiska wydawało się, że piłka przeszła minimalnie linię całym obwodem. Podobną bramkę strzeliłem z Pogonią Szczecin w Pucharze Polski - więc jest lekka analogia. Najważniejsze, że sędzia uznał - i była bramka na 1:0 "do szatni" - mówił po spotkaniu z Błękitni Stargard (2:0) Marcin Orłowski, zdobywca pierwszego gola dla Puszczy Niepołomice.

No właśnie - czy rzeczywiście po jego strzale w 43 minucie piłka przekroczyła linię bramkową? Goście przekonywali, że sędzia podjął błędną decyzję. Skrót wideo meczu, opublikowany przez Puszczę, nie daje odpowiedzi na pytanie.

W każdym razie 28-letni napastnik ma po sobotnim spotkaniu na koncie 4 gole w obecnym II-ligowym sezonie. Dołożył też cegiełkę do bramki na 2:0, to po faulu na nim podyktowany został rzut wolny - a taki udany występ zaliczył w meczu, który wcale nie zaczął się dla niego dobrze, już w 3 min dostał żółtą kartkę za faul.

- Trochę storpedowało to moje poczynania, bo ja gram w kontakcie fizycznym z przeciwnikiem, a musiałem uważać, rywale mnie prowokowali - opowiadał Marcin Orłowski.

Po trzecim z kolei zwycięstwie "Żubry" do zaledwie dwóch punktów zniwelowały stratę do trzeciego w tabeli Radomiaka. Strefa awansu do I ligi jest na wyciągnięcie ręki.

- Nikt wcześniej nie powiedziałby, że odrobimy tyle punktów do Radomiaka. Cieszymy się z ich słabszej dyspozycji - i z naszej dobrej - mówi napastnik Puszczy.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski