Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Staniszewski: Liczę mecze bez strat

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Marcin Staniszewski (z prawej) trafił do Puszczy latem 2014 roku. Od tamtej pory wystąpił w 51 meczach
Marcin Staniszewski (z prawej) trafił do Puszczy latem 2014 roku. Od tamtej pory wystąpił w 51 meczach fot. Anna Kaczmarz
II liga piłkarska. Marcin Staniszewski został powołany z Puszczy do kadry narodowej do lat 20.

Wśród wezwanych na mecze ze Szwajcarią (10 listopada) i Niemcami (14.11) bramkarz Puszczy jest jedynym zawodnikiem z II ligi. - Mam satysfakcję i cieszę się, że ktoś mnie docenił - przyznaje Marcin Staniszewski. - Postaram się wykorzystać tę szansę, aby móc jeździć na kolejne zgrupowania.

Reprezentacja Polski to dla niego nie nowość, ale trzy występy w niej zaliczył jeszcze w drużynach U-16 i U-17. Teraz w kadrze będzie już z zawodnikami znanymi z ekstraklasy, m.in. z Mateuszem Wdowiakiem i Pawłem Stolarskim.

- Zdecydowanie najlepiej znam się z Karolem Świderskim - mówi Staniszewski o piłkarzu Jagiellonii. - Razem graliśmy w SMS-ie Łódź, mieszkaliśmy w pokoju w internacie. Fajnie się złożyło, że znowu się zobaczymy, powspominamy stare czasy - uśmiecha się.

Czasu będzie sporo, bo zgrupowanie w Legnicy potrwa od 6 do 15 listopada. Trener Maciej Stolarczyk dokładnie przyjrzy się więc zawodnikom. Tydzień temu przyjechał do Niepołomic, by zobaczyć Staniszewskiego w meczu z Pogonią Szczecin, jednak 19-latek tylko siedział na ławce. - Czy rozmawiałem z trenerem? Nie, nie było okazji - przyznaje Marcin, którego powołanie nie jest jednak zupełnym zaskoczeniem. Trenerem bramkarzy w kadrze U-20 jest Rafał Skórski. Krakowianin dobrze orientuje się, co dzieje się w Niepołomicach i już latem zaprosił Staniszewskiego na konsultację dla golkiperów.

Młody bramkarz „Żubrów” na początku sezonu miał passę trzech meczów bez straconego gola. Teraz - po niedzielnym 2:0 nad GKS-em Bełchatów - właśnie ją wyrównał. - Liczę sobie takie serie - nie ukrywa. - Ogólnie z 13 meczów w tej rundzie siedem zagrałem „na zero”. To bardzo dobry wynik.

Szczególne powody do zadowolenia Staniszewski miał po poprzednim spotkaniu, z Wartą w Poznaniu. W 89 minucie nie dał się pokonać z rzutu karnego i uratował „Żubrom” remis. - W Puszczy to mój drugi obroniony karny. Pierwszy raz zdarzyło się to w pucharowym meczu (z Ostrovią Ostrów Wlkp. - przyp.), w którym debiutowałem w zespole. Było to dwa lata temu, ja miałem wtedy siedemnaście lat - opowiada.

W tym tygodniu był już nad Bałtykiem, w Darłowie. - Po niedzielnym meczu dostaliśmy dwa dni wolnego, więc skorzystałem z tego, żeby przyjechać do domu, zobaczyć się z rodziną - mówi wychowanek Darłovii.

W weekend czeka go kolejna daleka podróż, też na północ Polski, bo Puszcza zagra w Wejherowie z Gryfem. - A kiedy wrócimy stamtąd do Niepołomic w niedzielę w nocy, chyba nawet nie będę kładł się spać, tylko od razu pojadę na zgrupowanie kadry - wyjaśnia Marcin. - Trenerzy zgodzili się, żebym rozpoczął je w poniedziałek (a nie dzień wcześniej - przyp.) właśnie ze względu na ligowy mecz.

Listopadowe spotkania reprezentacji Polski U-20 odbędą się w ramach Turnieju Czterech Narodów. Ze Szwajcarią Polacy zmierzą się w Polkowicach, z Niemcami w Zwickau.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski