Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marciniak? Nieporozumienie!

jh
1-0 Gabak 38, 2-0 M. Gryźlak 64, 2-1 Kovac 78. Sędziował: Zbigniew Gomółka z Nowego Sącza. Widzów: 150.

Sandecja - Monzvar Stara Lubovna 2-1 (1-0)

   Sandecja: Kantor - Kandyfer, Gabak (46 Łukasik), Pociecha, Polański (46 Kudryk) - Mikołajczyk, Florian (46 Szczepanik), Wojtas, Kamiński - Marciniak (46 M. Gryźlak), Zachariasz.
   Monzvar: Paoka - J. Pavliszin, Rdbovic, Slivosz, Novotny - Kovac, Kaczmarczik, Skovran, Kvapter - R. Pavliszin, Plichta oraz Mitura, Sikorak, Jarabinsky, Zid, Kmiec.
   Największym zaskoczeniem dla widzów tego meczu był występ w drużynie Sandecji 35-letniego byłego reprezentanta Polski Dariusza Marciniaka. Zaoferował on swe usługi, trener Adamus dał mu szansę, ale wkrótce uznał, że szkoda fatygi. Po 45 minutach zawodnik wcześniej m. in. niemieckiego Hannoveru odjechał w swoim kierunku. Tym razem Sandecja nie zaprezentowała się z najlepszej strony. U zawodników wyraźnie były widoczne oznaki zmęczenia wyczerpującym obozem w Pustyni. Wygrać, wygrali, ale przed porażką uchroniła ich tylko rewelacyjna postawa młodziutkiego bramkarza Kantora. Prowadzenie dla gospodarzy zdobył... Słowak Gabak. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Zachariasza, zamykając akcję, z trzech metrów pokonał swego rodaka Paokę. Na 2-0 po złym podaniu jednego z obrońców gości podwyższył w 64 min. M. Gryźlak. W końcówce do głosu doszli występujący również w trzeciej lidze przybysze zza południowej granicy. Strzelili tylko honorową bramkę, ale, jak się wcześniej napisało, wypracowanych sytuacji mieli znacznie więcej.
   W środę Sandecja zmierzy się w Krakowie z Cracovią, zaś w sobotę weźmie udział w turnieju organizowanym przez Gorce Kamienica.
(jh)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski