Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcinkowice. Przegrali walkę o bibliotekę, teraz martwią się o 12 tys. książek

Tatiana Biela
Tatiana Biela
Biblioteka była dla mieszkańców nie tylko miejscem wypożyczania książek
Biblioteka była dla mieszkańców nie tylko miejscem wypożyczania książek fot. arch. Gminna Biblioteka Publiczna
Rada gminy Chełmiec zdecydowała o likwidacji czterech filii Gminnej Biblioteki Publicznej. Należy do nich m.in. placówka w Marcinkowicach, o którą walczyli mieszkańcy. Teraz martwią się o los zgromadzonych w filii około 12 tys. woluminów.

Nasze Miasto

W obronę filii biblioteki w Marcinkowicach zaangażowana była Katarzyna Bobak, sołtys tej miejscowości.

- To było ważne miejsce dla naszej lokalnej społeczności, a ze zbiorów liczących około 12 tys. książek korzystało kilkuset aktywnych czytelników - mówi Bobak.

Teraz sołtyska zastanawia się co będzie z bogatym księgozbiorem placówki.

- Wiemy, że ponad tysiąc książek ma trafić do biblioteki szkolnej, a około 5 tys. pozostanie w dotychczasowej siedzibie czyli w domu parafialnym. Co się stanie z resztą? - pyta.

Filię można było uratować

Decyzja o likwidacji filii miała zapaść na styczniowej sesji rady gminy. Pretekstem do zamknięcia placówki było podniesienie czynszu przez właściciela obiektu, w którym znajdowała się biblioteka, czyli miejscową parafię.

- To była zrozumiała podwyżka i byłem gotowy zapłacić parafii za możliwość dalszego funkcjonowania w jej murach biblioteki - podkreśla Zbigniew Leśniak, członek rady sołeckiej.

Choć Leśniak zaoferował swoją pomoc, nie doczekał się odpowiedzi ze strony gminy. Także pomysł przeniesienia filii do Centrum Społeczno-Kulturalnego w Marcinkowicach nie powiódł się, bo wójt miał wobec tego ośrodka inne plany.

Problem dla czytelników

Zgodnie z założeniami władz gminy mieszkańcy Marcinko-wic będą mogli korzystać z biblioteki szkolnej, wzbogaconej o książki przeniesione z dotychczasowej filii. Sama biblioteka mieści się jednak na poddaszu i jak zauważa Katarzyna Bobak, starsi czytelnicy mogą mieć problem z dotarciem do niej.

- Dotychczas całe nasze zbiory były dostępne na miejscu, a teraz mieszkańcy będą musieli także dojeżdżać do Chełmca - mówi.

Co dalej z książkami?

Część książek z likwidowanych placówek trafi do centrali w Chełmcu.

- Zostaną poddane inwentaryzacji i wtedy zadecydujemy co zrobić z poszczególnymi woluminami - mówi Urszula Sikora, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej.

Zniszczone bądź zdezaktualizowane pozycje zostaną zniszczone, jakaś ich część trafi także do biblioteki szkolnej w Marcinkowicach.

Sikora informuje, że czytelnicy z Marcinkowic zapisują się do centrali w Chełmcu, choć trudno na razie powiedzieć, czy będą oni i w jakim stopniu korzystać chełmieckiej biblioteki.

Nie widzę problemu

Bernard Stawiarski, wójt gminy Chełmiec, tłumaczy decyzje o likwidacji placówek koniecznością racjonalnego wydawania pieniędzy. Uważa, że szkolne biblioteki zaspokoją potrzeby mieszkańców poszczególnych miejscowości.

- Zawsze mogą korzystać z zasobów naszej centrali - dodaje wójt, który, jak przekonuje, sam jest zagorzałym czytelnikiem i zależy mu na wysokim poziomie czytelnictwa w gminie.

ZOBACZ KONIECZNIE

FLESZ: Strajk nauczycieli. Egzaminy i matury zagrożone

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Marcinkowice. Przegrali walkę o bibliotekę, teraz martwią się o 12 tys. książek - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski